Co pan robi panie Marcinie
Data: 19.04.2020,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: ali, Źródło: Fikumiku
... widziała "na żywo" organ, jeśli nie liczyć hmm... pewnej historii na basenie. Do tej pory najwyżej podglądała chłopców, ale o tym kiedy indziej :). - Jak to się ma we mnie zmieścić? - zapytała go retorycznie. Mężczyzna nawet nie silił się na odpowiedź. Zaczął chciwie całować jej piersi, szczególnie czerwone sutki. Dłońmi obejmował ją w pasie, tak że poczuła z ich strony jakieś elektryczne napięcie, wzbudzające w jej duszy nieznane uczucie niedosytu i pragnienia. Cała zadrżała. Czuła się jakoś dziwnie, inaczej. Nie, nie był to orgazm, ile raczej delikatne pobudzenie wyczulonych na dotyk nerwów. Kiedy Marcin ściągał jej majtuśki, musiała się podnieść. Była zaskoczona, przecież na filmach to takie proste! Wystarczy się położyć. A tu nagle trzeba wykonać tyle skomplikowanych czynności! Marcin wiedział, co ma teraz robić. Był bezwzględny dla naiwnego i ufnego dziewczęcia. Kiedy zauważył reakcję organizmu Alicji, rękami rozwarł jej nogi jak najszerzej. Musiała podciągnąć nogi do góry. W ten sposób mógł powolutku poprzez otwarte Wrota wsunąć swój organ do pochwy. Nie zważał przy tym na protesty. Nagle mocno pchnął. Począł powoli wsuwać się i wysuwać z niej. Jego penis jak taran naprężał i rozrywał jej przegrody. Czuła ból. Straciła cnotę. Po raz pierwszy ktoś zdobył jej tyłeczek. Czemu nie rzucała się i nie walczyła? Zwyciężyła jej ciekawość i pewność siebie mężczyzny. Pozwoliła mu na to, bo nie dał jej żadnego innego wyboru, nie pytał się o jej zdanie. Przyjęła jego zachowanie ...
... bez protestu. Nie wiedziała nawet o prezerwatywach i tym podobnych rzeczach. A pewnie nawet, jeśli by o nich wiedziała, jej zmysły nie pozwoliłyby jej na żadną ucieczkę. Ujarzmiona nimi, stała się bezwolna. Zadowolony kochanek, mówiąc swojskim językiem posuwał nieletnią dziewczynę powoli i systematycznie. Wrył się w nią i widać było, że szybko nie odpuści. Zdawał sobie sprawę, że takie głupiutkie jałóweczki zdarzają się bardzo rzadko. Nie miał problemów z posuwaniem jej malutkiej dziurki. Jak się okazało mógł wbić do niej tylko dziesięć centymetrów swojej broni. Dziewczyna cały czas jęczała i zaciskała zęby, czuł jak zamiast śluzu, czerwona krew smaruje jego członka. Wilgoć ta pozwoliła na głębsze wnikanie do pochwy. Zaczął robić coraz szybsze ruchy, coraz mocniej wbijając się między jej nogi, które ona tymczasem mocniej rozszerzyła chcąc ułatwić mu zadanie i zmniejszyć ból. Za każdym razem dociskał się mocno do zadka dziewczyny. W końcu szparka się krótko wydłużyła, weszło może z dwanaście centymetrów jego mięsistego organu. Stwierdził, że dłużej nie może czekać. Zaczął coraz ostrzej jeździć na Alicji. Jego penis stał czerwony, tak jak buzia dziewczęcia. Zaczął czuć jak w jego głębi zaczyna gromadzić się sperma. Na chwilę zwolnił, ale widząc ból córki kolegi jeszcze bardziej przyspieszył. Jego sperma wystrzeliła cicho, lecz w najbardziej odpowiednim momencie. W ostatnim rzucie prawie rozłupał pochwę Alicji. Jego sperma nie miała prawie nigdzie uciec. Alicja jednak poczuła jak ...