Wygrana na loterii 5
Data: 21.04.2018,
Autor: midas, Źródło: Lol24
Gdy dojechaliśmy do domu było po 16. Mieliśmy jeszcze tylko kilka godzin dla siebie, zanim odwiozę ją do domu, do syna aby mogła zakończyć ten weekend i wrócić do monotonii dnia codziennego. Gdy wróciliśmy zjedliśmy obiad. Po 17 powiedziałem:
JA: mamy 20 minut aby się odświeżyć i przebrać. Nałóż coś z tych nowych rzeczy, przyjdę do ciebie. Aha możesz wyjąć kulki.
B: jak sobie życzysz
(powiedziała z szelmowskim uśmiechem)
Miałem dość łażenia w jeansach na ten dzień założyłem dresy i t-shirt, zestaw jak na siłke pomyślałem. Upokorzenie tej nastoletniej dupodajki dało mi dziś trochę satysfakcji, sam nie wiem czemu. Dla swoich kobiet nie lubię być taki bezwzględny i brutalny, a ją tak właśnie potraktowałem. Wiecie co mnie wkurza w takich dziewczynach, że one same siebie nie szanują. A jeśli one siebie nie szanują, to dlaczego ja miałbym je szanować. Potraktowałem tą małą dzisiaj nie jak Kobietę tylko jak przedmiot. I kurwa dobrze mi z tym, bo takie kurewki trzeba tak traktować. Za to Kobiety… Kobiety to już zupełnie inna historia. Uśmiechnąłem się do siebie bo kolejny rozdział historii pt "Urzędniczka Bożena” zacznie się pisać za jakieś 5 minut. Spojrzałem w lustro i wyjąłem kamerę z szafki. Po chwili stałem już przed drzwiami pokoju w którym była Bożena, włączyłem kamerę i zapukałem.
B: (zza drzwi) Proszę…!
Wszedłem. Była ubrana w zestaw wakacyjny, długa, delikatna, prześwitująca, pastelowa spódnica w kolorze różu i zielonkawa koszula na zatrzask, włosy upięte ...
... w pozornym chaosie i lekki makijaż. Dam słowo odjęła sobie tą stylizacją z 8 lat, albo i lepiej.
B: I jak? (obróciła się w miejscu)
Co robisz? (zauważyła kamerę)
JA: Przepięknie wyglądasz. Strasznie seksownie!
B: Po co ci ta kamera?!
JA: Chce mieć po tobie pamiątkę. Dziwisz się?
B: (troszkę łagodniejąc) nie..
ale nigdy nikt mnie nie kamerował w sypialni.
JA: Więc będzie to twój pierwszy raz (skłamałem)
Poza tą kamerą działały wszystkie pozostałe.. a trochę ich było. No i mikrofony.
Usiadłem na krześle i patrzyłem na nią kamerując.
JA: Podejdź trochę.
Stanęła z metr ode mnie.
JA: Podciągaj powoli spódnice do góry.
Bożena powoli podciągała spódnice, łapiąc kolejne fałdy materiału w dłonie. Byłem strasznie ciekaw jakie majtki założyła tym razem. Doszła już do ud.. w końcu odsłoniła bladoróżowe stringi. Trzymała całą zwiniętą spódnice w okolicach bioder. Zrobiłem zooma na jej majtki.
JA: Obróć się powoli.
Jej pośladki przedzielone wąskim paskiem stringów wyglądały magicznie, pierwszy raz widziałem ją w stringach i miałem to uwiecznione.
JA: Ok. opuść spódnice.
I podejdź do mnie.
Wolną ręką chwyciłem ją za lewy pośladek i ugniatałem ją przez spódnice, uwielbiam miękkość kobiecych pośladków. Nakręciłem to w lustrze.
JA: Usiądź na mnie.
Podwinęła spódnice i usiadła rozchylając szeroko nogi, kręciłem teraz jej twarz. Po chwili zaczęliśmy się całować. Odłożyłem kamerę na biurko żeby chwycić oba jej pośladki pod spódnica. ...