Wygrana na loterii 5
Data: 21.04.2018,
Autor: midas, Źródło: Lol24
... Całowaliśmy się jak gówniarze, długo namiętnie, a ona mnie przy tym ujeżdżała. Ewidentnie znów była na mnie napalona. Po paru minutach przestałem ją całować.
JA: Wstań.
Wziąłem kamerę z biurka. I odwróciłem ją tyłem do siebie. Kręciłem swoją dłoń ściskającą jej pośladki i uda w końcu zdjąłem z niej spódnice.
JA: Klęknij tyłem do mnie.
Gdy to zrobiła krótka koszulka podjechała do góry i miałem piękny kadr na jej wypiętą pupę.
JA: a teraz przejdź się powoli na czworaka do lustra i z powrotem.
Bożena szła jak kocica kręcąc pupą. Gdy zawróciła nie spuszczała ze mnie wzroku. Gdy doszła do moich kolan zdjąłem jej bluzkę i kazałem powtórzyć spacer. Teraz widziałem jak podczas takich przechadzek na czworaka poruszają się jej plecy i jak ten ruch przechodzi na tyłek. I znowu wracając patrzyła na mnie tymi swoimi dużymi jasnobrązowymi oczami. W końcu doszła do moich kolan i patrzyła na mnie z dołu. Nie powiem zdążyłem się znów podniecić. Rozchyłem nogi i podniosłem wyżej kamerę. Nie musiałem mówić co ma robić. Zdjęła mi dres i majtki i znów zaczęła bawić się moim penisem, najpierw ręką, ale dosłownie chwilę. Znów miała go w ustach, uwielbiałem to z jaką troską mi obciąga. Za każdym razem, a teraz robi to do kamery. Bawiłem się w operatora a ona nie wychodziła z roli. Raz kręciłem ją z góry, raz z profilu, raz kręciłem jej odbicie w lustrze i miarowo opadającą głowę. Wstałem ale nie pozwoliłem jej wyciągnąć penisa z ust. Zatrzymałem ją tak bez ruchu na jakieś 20 – 30 ...
... sekund. I cały czas kręciłem z góry jak patrzy na mnie. Ja, Ona, mój penis w jej buzi i jej oczy – piękny kadr. Kojące ciepło jej ust i spojrzenie sprawiało, że czułem się Panem.
JA: Usiądź na biurku.
Wyjęła mojego przyjaciela z ust i posłusznie usiadła. Chciałem ją trochę rozgrzać, zdjąłem jej biustonosz i pieściłem jej piersi, gdy już nabrzmiały. Zdjąłem jej stringi i wziąłem się za cipkę. Robiłem jej minetę tylko chwilę a i tak była w niebo wzięta. Z szuflady biurka wyjąłem pierwszą zabawkę na dziś.. niewielki fioletowy zakrzywiony wibrator z kilkoma trybami wibracji. Włożyłem go do środka i kamerując wszystko bawiłem się nim w jej cipce. Jego profil sprawiał, że dobrze stymulowało się nim punkt G więc sprawienie że Bożena dojdzie mi na biurku nie zajęło długo. Wyjąłem drugą zabawkę już trochę większą. Zmyślny wibrator z systemem mocującym. Opaski mocowało się dookoła ud tak, że nie było możliwości aby wibrator wypadł z cipki, taki jakby kobiecy kaganiec. Włączyłem lekkie wibracje i poszedłem z Bożeną na łóżko. Całowaliśmy się, czułem jak wibracje przenoszą się na jej brzuch. Dziewczyna nieźle szalała a już jeden orgazm miała za sobą. Po dłuższej chwili pieszczot podczas których bawiłem się intensywnością wibracji, chciałem już jak najszybciej zająć się jej drugą dziurką.
JA: Połóż się na brzuchu
Poszedłem do łazienki po oliwkę, a do biurka po jeszcze dwie zabawki.
JA: Właściwe, to zegnij nogi i się wypnij.
Bożena wykonywała każde polecenie bardzo szybko, ...