-
Pragnienie zemsty
Data: 25.04.2020, Autor: Chlopak97, Źródło: Lol24
... Obudziłam się w samochodzie, był to Chevrolet Monte Carlo, nie znam się na samochodach, ale tak właśnie było napisane na desce rozdzielczej. Obok siedział on, Jessie.. jechaliśmy gdzieś, bardzo szybko, mijające drzewa wskazywały na to że jechaliśmy na obrzeża miasta, na lotnisko. Było pewne że przeczytał moją notkę zaadresowaną do niego. Nie powiedziałam mu co zaszło w szkole.. powiedziałam jedynie że odchodzę, że znikam, że zmieniam swoje życie. Zapytałam go ocierając usta od śliny. -Gdzie mnie wieziesz? - Zapytałam, mimo iż znałam cel podróży. -Tam gdzie sobie tego życzyłaś. - Odpowiedział stanowczo, lecz było widać zaniepokojenie i strach na jego twarzy. - Chcę Cię zawieźć na lotnisko, dam Ci trochę pieniędzy, a jeśli będziesz tego chciała, to Cię kiedyś odwiedzę, tylko powiedz mi który z nich? - Virginia. Po kilkudziesięciu minutach dojechaliśmy na miejsce.. podczas jazdy ustaliłam plan działania, cel podróży i wiarygodne alibi. Podeszłam do kas i zakupiłam bilet, kosztował mnie niecały tysiąc, wiedziałam że muszę racjonować moje zasoby i pieniądze, nie mogłam ich za szybko stracić. Od Jessie'ego dostałam parę stówek, nie chciałam ich, lecz przeanalizowałam wszystkie możliwości i uległam, wzięłam je, zawsze coś. Do dziś jednak zastanawia mnie fakt dlaczego mi pomógł, nie zadając żadnych istotnych pytań. Co było dalej? Po godzinnej odprawie, wystartowaliśmy.. lot trwał 14 godzin.. nie chciałam nawet myśleć co moi rodzice przeżywali.. o ile w ogóle zauważyli że jej ukochana córeczka, dziwka i morderczyni zniknęła, zastanawiało mnie to jak cholera. Postanowiłam że muszę zmienić priorytety, dość trwania w czeluściach i odmętach mojej wyniszczonej psychiki, trzeba było zacząć działać, obrałam sobie za cel znalezienie jakiegoś noclegu, motel był dobrym i jednocześnie złym pomysłem.