-
Formuła
Data: 27.04.2020, Kategorie: Hardcore, Laski Oral Autor: Sylwunia, Źródło: Pornzone
... Bożonarodzeniowym! – nie umiałam wymyślić nic mądrzejszego. Nic nie mówił, tylko spoglądał na mnie jak na kosmitkę, ledwo pilnując drogi. W nocy dojechaliśmy pod mój blok. Pożegnaliśmy się mokrym całusem i bez słów wysiedliśmy z auta. Wzięłam tylko torebkę, olewając zawartość bagażnika. Feliks ujął moją twarz w dłonie, pocałował jakby mówił, że mnie kocha, albo żegna na zawsze i… odszedł. Zostawił mi w ręce kluczyki od samochodu i bolesny głód jego obecności. Nie potrafiłam zapanować nad łzami wyciskającymi mi się z oczu. Szłam i ryczałam. W mieszkaniu położyłam się na kanapie. Było mi dziwnie pusto, cicho i samotnie. Umyłam się i przeniosłam do łóżka. Rano do pracy, to już za kilka godzin. Po przebudzeniu, zobaczyłam w lustrze zmęczoną twarz z opuchniętymi oczami. Zamaskowałam się makijażem i pojechałam do firmy. Tego i następnego dnia życie toczyło się obok mnie. Skupiłam się na tęsknocie i własnym cierpieniu. Masochistka. Chciałam zadzwonić do Feliksa, ale co miała bym mu powiedzieć? Że tęsknię? A jeśli on nie tęskni? W środę rano obudziło mnie olśnienie. Nie będę dzwonić, zrobię coś innego. - Poproszę o urlop. – Podsunęłam wypisany wniosek Andrzejowi, mojemu szefowi. – Wiem, że to tak nagle, ale… - Rozumiem. – Przerwał mi Andrzej. – Widzę, że coś się z tobą dzieje. Idź i wróć poskładana do kupy. Podpisał mój papierek i oddał mi go, pochylając się znów nad papierami. Przed powrotem do domu zahaczyłam o market i obkupiłam się w jedzenie. W kuchni dostałam napadu gotowania, który przedłużył się na czwartek. Jeszcze tylko szybkie pakowanie i zmusiłam się, by usnąć. Piątek. Załadowałam się do auta, pojechałam na stację, zatankowałam do pełna i w drogę. Jechałam praktycznie bez przerw, czując jak każda komórka w moim ciele dygocze z podekscytowania. Mijały godziny, a wraz z nimi uci...