-
Podnóżek cz.2
Data: 03.05.2020, Kategorie: Stopy, Autor: Krzysiu X, Źródło: Fikumiku
... szarpnęła smyczą, podnosząc z powrotem na kolana. - Do łazienki masz przynieść małą miskę napełnioną wodą! Pędem psie! – pośpieszyła mnie paralizatorem w obroży. Po chwili znalazłem się z powrotem na kolanach przed moją właścicielką, a miskę zgodnie z rozkazem, postawiłem na stoliku obok. - Pozycja! – usłyszałem, po czym od razu klęczałem przed moją Panią z głową wystawioną ku górze. Pani chwyciła swoje ciemnawe jeszcze miejscami od brudu skarpetki, wymoczyła w miseczce z wodą po czym rozkazała – Otwieraj gębę! .. I pij bród z moich stóp niewolniku Zaczęła wyciskać i wykręcać mokre skarpetki nad moimi otwartymi ustami. Woda z potem jej stóp spływała prosto na moją twarz. Trochę dławiłem się od jej nadmiaru, jednak poczucie upokorzenia było cudowne. Penis zamknięty w klatce prężył się jak zwariowany. Na koniec Pani włożyła jeszcze mokre skarpetki do moich ust, ja wyssałem je jeszcze dokładnie aż wreszcie Pani kazała znów kłaść się przed jej fotelem. Położyła władczo nogę na moim ciele i za chwilę już cały jej ciężar znalazł się na mnie. Był to słodki, cudowny ciężar. Pani podniosła nogę i położyła ją na moich ustach i nosie, stojąc drugą na moim brzuchu. - Całuj piesku.. całuj delikatnie – padł rozkaz. Zacząłem składać serie pocałunków, przerywane kopnięciami prądu z obroży. Całowałem jak opętany, przykładałem się jak tylko mogłem. Krążyłem po całej podeszwie jej stóp która za chwilę, zmieniła się z drugą. Potem Pani deptała po całym moim ciele powtarzając – to jest twoje miejsce niewolniku.. pamiętaj. Pode mną, pod moimi stopami psie. Potem Pani znów usiadła w fotelu, a ja szczęśliwy z bycia jej niewolnikiem leżałem pod podeszwami jej stóp masując je swoim językiem i czerpiąc przyjemność z bycia zabawką mojej Pani. Tak powoli mijał pierwszy dzień mojej służby… C.D.N