1. do przerwy 2:0


    Data: 04.05.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Woj, Źródło: Fikumiku

    ... rozpamiętywałam swoją przygodę z nieznajomym kibicem Lecha. Jeszcze przez kilka następnych dni, gdy paluszek wędrował do cipki, przywoływałam jego obraz. Było to dużo rozkoszniejsze przeżycie niż mój pierszy raz, a właściwie razy. Dwa mies. wcześniej uwiódł mnie ojciec mojej koleżanki - byłam z nią umówiona, a ona zadzwoniła że się spóźni i jej tato ugościł mnie, a potem jakoś tak doszło do pieszczot, pocałunków i w końcu do zbliżenia. Był czuły i delikatny, a ja bardzo podniecona i ciekawa i przeżyłam wspaniały orgazm, a potem pozwoliłam jemu na stosunek z wytryskiem we mnie - powiedział że mnie zabezpieczy po. Przez tydzień przychodziłam do niego i współżyliśmy, a potem nasz romans wygasł. Teraz wspomniałam swój erotyczny debiut i porównywałam go z obecną przygodą. Po kilku dniach wszystko było tylko miłym wspomnieniem. Aż do czasu, gdy zaczął mi się spóźniać okres!. Nie mogłam się go doczekać i wpadałam w panikę. Nie mogłam spać - cały czas myślałam o tym że mogę być w ciąży!. A na dodatek nie znałam ani jego imienia, ani nic - nie wiedziałam gdzie go szukać!. Wydawało mi się że wszyscy wiedzą o mojej ciąży. Chwilami miałam nadzieję że to tylko zły sen, wmawiałam sobie że to niemożliwe, że to się nie dzieje naprawdę. Ale okres się nie pojawił, a dotychczas miałam go regularnie jak w zegarku. Przecież miałam dopiero za dwa miesiące 16 lat i już miałabym zostać mamą?. Fakt poniosło mnie wtedy i nie zrobiłam nic by temu zapobiec, a mogłam tak jak wtedy wziąć tabletki "po". ...
    ... Ale ich nie miałam, a do ginekologa bałam, a raczej wstydziłam się pójść. Nie sądziłam że mogę wpaść. Teraz było za późno - by się upewnić postanowiłam zrobić sobie test. I znów wstydziłam się go kupić w aptece, pojechałam do innej dzielnicy, by nie spotkać nikogo znajomego, ale nawet wtedy długo czekałam, aż będę sama, a i tak kupując miałam wrażenie, że pani wszystkiego się domyśla, mało tego że widziała jak "to" robię!. Miałam już jakieś zwidy, nic do mnie nie docierało, aż mama zauważyła że jestem jakaś nieobecna, dziwna. Uspokoiłam ją, choć sama byłam kłębkiem nerwów. Wreszcie zrobiłam ten test i z nadzieją wpatrywałam się w pasek - niestety pojawił się i drugi. To koniec wątpliwości - byłam w ciąży!!!. Co robić?! Myśli kotłowały się - uczepiłam się nadzieii że może test się pomylił? Niestety powtórny test wykazał ciążę. Ostatnia nikła nadzieja zniknęła. Zastanawiałam się co mam teraz począć, skoro już zaszłam. Przychodziły mi różne myśli - by uciec, ale dokąd? , a może zabieg? - nie chciałabym tego, nie mam nań pieniędzy, a poza tym mogłabym zniszcyć sobie całe życie. Słyszałam że można po tym już nigdy nie mieć dzieci, a przecież jak chyba każda dziewczyna marzyłam o dzieciach, mężu, rodzinie - ale nie teraz. Ale cóż zrobić? Musiałam działać - co powiem rodzicom - że jestem w ciąży i nie wiem nawet z kim?!. Znów pomyślałam o skrobance - może znajdzie się jakiś lekarz, który przeprowadzi zabieg za usługi sexualne?, albo zdobędę pieniądze świadcząc takież usługi bogatym ...
«1234...»