-
Sylwestrowa para..
Data: 14.05.2020, Autor: Mandaryna, Źródło: Lol24
Hej... Zapraszam na kolejny, seans. O naszym życiu inntymnym... -) jak można tak, , go nazwać, w naszym przypadku... -) Wspominałam juz, w którejś, z naszych histori. Że najlepszy seks. (grupowy) To seks nie, planowany. Tzw. Spontan. Gdzie wszystko, może cię zaskoczyć, wydarzyć... I nie wiesz. Czego się możesz spodziewać..... A tym bardziej, gdy dopiero zaczynasz, w tym świecie. Nazwijmy to po imieniu. Świecie swingersów. Np. znajdujesz się, w takiej sytuacji. A ty, masz małe doświadczenie. I wiele rzeczy, zachowań jest dla ciebie np. wstydliwe, obce tak... Obce. To coś nowego, czego trzeba się nauczyć. Zaakceptować, jeżeli nie. To lepiej nie brnąć, w to, na siłę. A robić to tak, by zadowolić, nie tylko siebie... Tym razem. Ponownie cofamy, się w czasie.... -) Mój mąż, sporo przeglądał ogłoszeń par, panów, pań. Z naszych okolic, i nie tylko. Lecz jak przyszło, co do czego, to były obawy. Mieliśmy układ z przyjacielem, poznanym przez ogłoszenie. Ale jak raz, wejdziesz do tej wody. To chcesz częściej i więcej się kąpać... -) My z trudem, stawiaśmy temu opór.. Aż do sylwestra. Którego spędziliśmy, z przyjaciółmi, w jednym z lepszych lokali, w naszym mieście... I właśnie tam, poznaliśmy....... A dokładniej... Podczas zamawiania drinków, przy barze. Zaczepiła mnie starsza kobieta..gdzieś po czterdziestce. (później się okazało, że miała czterdzieści pięć lat - o piętnaście więcej, niż ja, w tym ...
... czasie-) Bardzo ładna, seksownie ubrana. Rozmowa trwała, dosłownie chwilę... Za drugim razem, gdy wpadłyśmy, na siebie w toalecie.. Skończyło się tak. Że Iwona dosiadła się, do naszego stolika. A po chwili jej mąż Daniel. Również przystojny, zadbany, z duzym poczuciem humoru... Co przykuło, moją uwagę. To że w obecności swojej żony podrywał mnie i moją koleżankę... -) - hm... Facet dobrze się bawi, sylwester, alkohol - tak sobie to tłumaczyłam.. Do czasu, gdy zaczął to wyrażać, w dość bezpośredni sposób... -) Gdy wygłupiałyśmy się z Iwoną na parkiecie. Jej mąż podszedł do nas. Łapiąc nas za tyłki... - moje piękne, wasze ciała, wzbudzają we mnie ogromne porządnie... - rzekł dość głośno... Zbliżył usta, do swojej żony. Gdy zaczęli się lizać. Iwona trzymała mnie za rękę, a Daniel nadal za pupę. Mocno przysuwała mnie, do siebie.. Byłam tak blisko, że widziałam, jak szaleją ich języki... Nagły obrót spraw, potoczył, się tak szybko, że po chwili zaczęłam się lizać, z Iwoną... Byłam jak zahipnotyzowana. Nie słyszałam muzyki.. Jakby nikogo nie było obok... Nigdy wcześniej, nie czułam się, tak jak w tym, momencie.... -) Wszystko wirowało.. Przestałyśmy się całować. Stojąc tak chwilę, zaskoczona tą sytuacją.. Patrząc w oczy koleżanki.. Spuściłam zawstydzona wzrok. Jednocześnie widząc, jak Daniel wyciąga rękę, z moich majtek.. Nie ogarniałam tego.. -) W milczeniu poszłam do toalety... Gdy poprawiałam zapięcie do pończoch. Miałam ...