-
Sylwestrowa para..
Data: 14.05.2020, Autor: Mandaryna, Źródło: Lol24
... bez cekinów -) A ona wyciąga, dwa białe ręczniki kąpielowe... Stałam chwilę, jak wryta... Złapała mnie za rękę, i rzekła.. - chodź ślicznotko.. Zatrzymałyśmy się, koło mężów. Którzy spoglądali na nas, wydając odgłosy zachwytu. Delikatnie mówiąc. Iwonka ściągła majteczki, i rzuciła je, do mojego męża. Zrobiłam to samo. Moje wilgotne stringi złapał Daniel, zaczął je wąchać. Krzycząc. - boski zapach... Hm... Nie wiem -) -) Ciepła woda zaczęła spływać, po naszych ciałach.. Zaczęłyśmy się myć, na wzajem.. Jej łysa cipka, wyglądała bosko.. Jej duże wargi sromowe, były piękne.. Dotyk jej dłoni, działał na mnie, niesamowicie. A mocne komentarze, które do nas, docierały. Doprowadzały mnie, do szaleństwa. Obróciła mnie, plecami do siebie.. Wsparłam się, rękami o ścianę.. Poczułam jej ciało, na sobie. Całowała mnie, po karku. A ręce pieściły moje cycki.. - boże jakie twarde... - mam tak jak jestem podniecona.. Dotknęła mojej cipki. Chwilę później, szczytowałam głośno to oznajmując. - tak też mam, jestem nadpobudliwa. Bardzo często szczytuję, nawet jak będziesz pięścić moje cycki, i sutki.. Obróciła mnie i przyparła do ściany. Zaczęłyśmy się szalenie całować. Woda spływała po naszych ciałach. Byłyśmy wtulone w siebie, mocno napierając piersiami. - przeszkadzamy.. - usłyszałam głos męża - wybaczcie, ale dłużej, nie dało się wytrzymać - rzekł Daniel. Przetarłam oczy. Nasi faceci, stali przed nami, ...
... nago. Obu sterczały kutasy. Daniela, może nie był, zbyt długi. Nie miał osiemnastu, centymetrów, jak u mojego męża. Ale, w obwodzie. Bił go na głowę.. Wtedy, pierwszy raz, widziałam takiego, grubaska,.... -) - myślałam, że szybciej dołączycie - rzekła Iwonka. Chwytając mojego Roberta, za fiuta.. Powoli zsuwała, z niego napletek. Mocno zaciskając dłoń.. - śliczny - rzekła klękając przed nim. Pierwszy raz ujrzałam, jak inna bierze mu do buzi... Zadziałało to na mnie, niesamowicie. Podeszłam bliżej opierając się, o Daniela. Chcąc się przyglądać. W jej ustach, znikał mój prywatny kutas. Daniel obrócił mnie, i zaczął całować. Złapałam jego kutasa, był naprawdę gruby.. I twardy. - weź go do buzi. Kucnęłam, by po chwili, z małymi trudnościami wsasdzić go, do ust.. Obciągałam jak najlepiej umiałam. - o tak cudownie ciągniesz. Jego słowa, podziałały motywująco. Z większą pewnością siebie, ciągłam jak, szalona. - wstań kotku... Wstałam i od razu zobaczyłam, że nie ma męża i Iwonki. Wyszliśmy z pod prysznica. Widok mojego męża, jak lizał cipę Iwony, było kolejnym moim doświadczeniem. Usiadłam, spoglądając jak, ssie jej wargi sromowe. Jej nabrzmiała, lechtaczka, wyglądała, jak mały fiutek, z dużą różową główką.. - o tak, mocno. Tak lubię... - jęczała patrząc na mnie.. - daj mi swoją cipe - rzekła łamiącym głosem. Usiadłam jej, na twarzy. - o matko - krzyknęłam, gdy zaczęła ją lizać. Jej język, to istne ...