1. Kobiety mojego życia - Rozdział 2


    Data: 10.06.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Aga, Źródło: Fikumiku

    ... wcześniejsza przygoda na zapleczu w jej sklepie pozostawiła spory nie dosmak. Miała ochotę wskoczyć na jego pałę i ujeżdżać ją aż oboje nie będą już mieli sił na nic. Gdy weszła do mieszkania, Michał czekał na nią w kuchni. Czuła, że coś gotował i odrazu zgłodniała. W korytarzu rozebrała się i odwiesiła torebkę. Gdy weszła do kuchni od razu rzuciła się Michałowi w ramiona. - Cześć kochanie! – przywitała go, namiętnie całując w usta. - No cześć – odrzekł, składając ręce na jej pośladkach, które zaczął masować i ściskać. - Co tam dla mnie szykujesz, hmm? - Coś pysznego hehe. Ale najpierw..... – Michał wsunął ręce pod spódniczkę Lidki i obciągnął w dół jej majteczki. - Ej ej, co robisz kotuś? Michał nie odpowiedział od razu. Chwycił Lidkę i ustawił ją przy kuchennym stole, tyłem do siebie, pozbawiając jednocześnie majteczek. Uniósł jedną nogę i zgiętą w kolanie ustawił ją na blacie. W ten sposób miał wolny dostęp do jej cipeczki. Spódniczkę podwinął powyżej bioder odsłaniając jej zgrabną pupcię. Przez chwilę pieścił jej pośladki podziwiając przy tym jej szparki. Lidka odwróciła głowę do tyłu by obserwować poczynania swojego faceta, który klęczał na wysokości jej tyłka i teraz zaczął wbijać się twarzą między oba pośladki. Jego język wędrował po całej jej pochwie łącznie z łechtaczką którą drażnił tak intensywnie by cipka puściła soczki. Po chwili była już cała mokra a Lidka zaczęłą głośno wzdychać. Tymczasem Michał tak jak sobie zaplanował wcześniej, wyobrażał sobie, że to nie z ...
    ... Lidką a z jej starszą siostrą odbywa tę scenę. W myślach przywoływał sobie jej twarz, szmaragdowe oczy, szeroki zniewalający uśmiech. Miał ochotę wypowiadać jej imię, ale Lidka raczej nie przyjęła by tego z entuzjazmem. Po chwili wyjął kutasa ze spodenek i zaczął sobie walić by osiągnąć maksymalny wzwód. Gdy go osiągnął wstał by wepchnąć go do rozgrzanej cipki Lidki, jednak ona była szybsza i odwróciła się klękając u jego stóp. Od razu wzięła kutasa w rękę i mocno ścisnęła. Był olbrzymi, nie mieścił się jej w dłoni. Masując go po całej powierzchni podziwiała go, za każdym razem z tym samym podziwem w oczach. W końcu otworzyła szeroko usta i wepchnęła go sobie do środka. Michał poczuł znajome ciepło jej gardła, gdy Lidka zaczęła mu obciągać. Ssała go na zmianę liżąc i biorąc do buzi jego jądra. - Ohh, uwielbiam jak ssiesz mi jajeczka... - No przecież wiem hehe....chociaż one mieszczą mi się w buzi.... – zauważyła. - Wacek też ci się przecież mieści.... - Yhy, yhy.....nie pamiętam, żeby kiedy kolwiek wszedł chociaż do połowy? - Nie ważne, i tak ogarniasz go fantastycznie. Lidka nie odpowiedziała, tylko zaczęła jeszcze bardziej się starać. Patrząc na to Michał wyobrażał sobie, że to nie Lidka, a Monika robi mu loda, i zastanawiał się, czy i ona miała by takie problemy ze zmieszczeniem go w buzi? Zakładał, że pewnie tak, bo jakoś nie wydawało mu się, żeby miała jakieś super pojemne gardło. Nie powstrzymałoby go to jednak od wpychania go jej do oporu aż by się nim krztusiła, tak ...
«12...121314...19»