-
szwagierka po raz 4
Data: 21.06.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: michaił, Źródło: Fikumiku
... później pretensji jak będzie krzywo czy Cię zadrę-ok ? -to gdzie to robimy: w łazience czy w pokoju -Ty wybierz-ja w tym czasie zszedłem z drabiny i myślałem jak to będzie -przecież nie goliłem nigdy kobiecego łona. Szwagierka wyszła z łazienki niosąc ręcznik i jakieś przybory,który rozłożyła na kanapie,zdjęła majteczki,połozyła sie na nim jednoczesnie rozchylając nogi i powiedziała -zaczynaj-najpierw chwilę patrzyłem na nią -była już trochę zarośnieta lecz wargi były ogolone i to niedawno,dotknąłem je ręką -jeszcze nie drapały.Mogę troche polizać -spytałem- -nie teraz bo jak zaczniesz to nie skończymy tego co zaczynamy. No więc nie miałem innego wyjścia i po namydleniu wzgórka wziąłem maszynkę do ręki a ręcę drżały mi a poza tym widok tak rozłozonej myszki podniecał mnie lecz musiałem jakoś zacząć to robić i bardzo delikatnie od góry maszynką jechałem w dół aż do samych warg - przerwałem na chwile -pytając jak mam golić- -jak chcesz- -więc pomyślałem -zostawię małą kępkę tuz nad łechtaczką,którą było troche widac pomiędzy rozchylonymi wargami.Goląc jej włoski druga ręką naciągałem łono aby nie zranic skóry a jednocześnie palcem próbowalem drażnić łechtaczkę co powoli przynosiło efekt gdyż czułem,że robi się jej mokro.- nie baw się Nią -stwierdziła tylko gól-. Nie wiem ile trwało golenie ale po skończeniu wytarłem wygolone łono jednoczesnie go calując -było gładziutkie- takie do brania.Wstałem a właściwie wstaliśmy we dwóch na co szwagierka powiedziała-ale Cię wzięło-teraz ...
... Ty-ściagnąła spodnie a ja połozyłem się na kanapie i Ewa szybko wzięła sie do golenia i po kilku chwilach stwierdziła,że juz po wszystkim tylko teraz trzeba spłukać się-idę pierwsza i poszła do łazienki,ja natomiast siedziałem na kanapie i z ciekawością oglądałem dzieło szwagierki.Zostałem prawie ogolony -zostawione włosy nad trzonkiem w postaci pasemka ale w poprzek mego wzgórka.Nawet to fajnie wygląda. Po kilku chwilach z łazienki wyszła Ewa a ja sie tam udałem aby sie obmyć. Po powrocie Ewa siedziała na dywanie trzymając w ręku poduszkę,którą połozyła pod pupę -przyciagnęła mnie za rękę mówiąc mamy dużo czasu -masz ubranko-kiwnąłem głową na tak-no więc zaczynamy tylko jeszcze namocz mi szparkę bo jest sucha -mówiąc to podała mi buteleczkę -uzywam to gdy *stary* we mnie wchodzi.Była to buteleczka z napisem -lubrikant o zapachu wisniowym z jakims tam ekstraktem. Nasmarowałem wargi szwagierki i powolutko języczkiem zacząłem wodzić po łechtaczce -było o wiele lepiej niż wcześniej nie musialem tyle lustrować jej myszki po kilku chwilach z jej wnętrza zaczął się sączyć lepki śluz o zapachu wiśni połączony z jej naturalnym zapachem.Było wspaniale lecz trochę dywan gniótł mnie w kolana ale co tam -może wytrzymam.Szwagierka zaczęła dochodzić gdyż jej pupcia rytmicznie pracowała podnosząc się do góry zaś Ona zaczęła wydawać ciche pomruki.Ja lizałem jej szparkę od góry zaś mój trzonek opierał się na jej ciele na wysokości biustu.Szwagierka co raz masowała go, ugniatała,głaskała i ...