-
Szaleństwa brata i siostry: Wesele kuzynki
Data: 26.06.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Zmyślacz, Źródło: Fikumiku
... czarne krótkie spodenki i sandały. Spakował je do plecaka wraz z resztą rzeczy. Wtedy do jego pokoju weszła Zuzanna i spytała: -Gotowy braciszku na przyjęcie? -Jasne. – odparł Ludwik i odwrócił się w stronę siostry. Jej widok sprawił, że znieruchomiał z zachwytu. Zuzanna ubrała się w czarną koszulkę, błękitną zwiewną miniówkę sięgającą do połowy jej ud i czarne szpilki. To wszystko podkreślił skromny makijaż, który idealnie uwydatnił jej super urodę. Zauważyła, że brat patrzy na nią jak zahipnotyzowany i spytała: -I jak ci się podobam braciszku? -Zuzia, jesteś olśniewająco przepiękna. Za nic nie oderwę od ciebie wzroku. To będzie przyjęcie moich marzeń, na pewno się nieźle wyszalejemy. -Nieźle to mało powiedziane. Zapewniam cię, że to dla nas obu będzie najlepsza imprezka w całym życiu. Będę się bawić tylko z tobą i nikim innym. Dam z siebie wszystko. -Ja tak samo. Zuzanna cmoknęła brata w policzek i spytała. -To jak ruszamy? -Pewnie. Poszli do samochodu i wyjechali na wesele. Podróż trwała niezbyt długo i w końcu dotarli do pensjonatu, gdzie miało się odbyć przyjęcie. Był to budynek z dużym ogrodem i basenem. W środku znajdowała się wielka sala, gdzie już był uszykowany stół na ucztę. Parkiet też był gotowy na potańcówkę. Po dotarciu na miejsce, Ludwik i Zuzanna od razu poszli do swojego pokoju, gdzie mieli się rozgościć. Byli zachwyceni luksusem tego miejsca. Do ślubu zostało jeszcze 30 minut, a Kościół był oddalony o 10 minut drogi. -Oby ta ceremonia trwała jak ...
... najszybciej, nie mogę się doczekać zabawy. Będę mógł też przebrać ten cholerny garnitur. Nie dość, że buty są niewygodne to jeszcze ten upał. – powiedział Ludwik -Spokojnie kochanie. To nie powinno długo trwać. Ja też nie mogę się doczekać imprezy. – odpowiedziała Zuzanna Pojechali do Kościoła, gdzie na wstępie przywitali się z wujostwem, dziadkami i resztą rodziny. Wszyscy pochwalali rodzeństwo zarówno za wygląd jak i zgodne relacje. Wreszcie mogli pogadać z kuzynostwem, z którymi zawsze najlepiej się dogadywali. W końcu pochodzili z tego samego szczebla pokoleniowego. -Fajnie was znowu widzieć. I ciebie gwiazdeczko i ciebie, nasz rajdowcu. – powiedziała Iwona. -Więc to wy jesteście Ludwik i Zuzanna? To idealne rodzeństwo? – wtrącił Michał -Tak to my. – odparł Ludwik -No jak tam się czujecie przed taką imprezką? Zwłaszcza ty Ludwik, przecież nigdy nie przepadałeś za czymś takim. – odezwał się Tomek -Zobaczysz, że potrafię się zabawić. Udowodnię ci to dzisiaj. – odpowiedział Ludwik -To ja cię poratuję dobrą radą. Golnij sobie kilka kieliszków żołądkowej gorzkiej, a zobaczysz jak będzie czadowo. Bez alkoholu nie ma dobrej zabawy. – powiedział Tomek -Udowodnię ci, że nie potrzeba alkoholu do dobrej zabawy. Przekonasz się dzisiejszej nocy. Za nic nie nakłonisz mnie, bym zaczął chlać. – odparł Ludwik -Na pewno będzie się dobrze bawił. Wiem, co mówię. I chcę zaznaczyć z góry, że bedę tańczyć tylko z bratem i z nikim innym. – powiedziała Zuzanna -No proszę, nic się nie zmieniliście. Nadal ...