1. DEMON SEKSU - 3 koniec


    Data: 03.07.2018, Autor: Minka227, Źródło: Lol24

    ... przyjechał z Tobą. Pragnąłem być z Tobą.
    
    - Powiedz, że to nie jest prawda! Przecież Karol potraktował mnie jak dziwkę! Jeszcze by tego brakowało, abyś mu zapłacił za te spotkania!
    
    - Wiem, że to cię zaboli, ale tak było…
    
    - Jak mogłeś? Patryk! Potraktowaliście mnie oboje jak zwykłą dziwkę! Dziewczyny w twoim klubie robią to z własnej woli, a ja? Ja zostałam sprzedana!!!
    
    - Beata, dla mnie nigdy nie byłaś dziwką. Wiedziałem, że to kwestia czasu, kiedy odkryjesz to i rozstaniesz się z Karolem… Jednak wczorajszy jego krok zaskoczył mnie. Mówiłem ci wczoraj, że chcę dowiedzieć się paru rzeczy, dziś już wiem. Chciałbym ci, kochanie…
    
    - Nie mów tak do mnie! Nie masz prawa! Kurwy nie nazywa się "kochaniem”…
    
    W tym momencie otrzymała siarczystego policzka. Złapała się dłonią za piekące miejsce. Patryk chciał ją objąć, ale nie pozwoliła.
    
    - Nie dotykaj mnie… zresztą masz rację, kupiłeś mnie to możesz pieprzyć i bić! Proszę bardzo, dziś jeszcze nie pieprzyłeś mnie… może być na biurku? Pasuje ci…
    
    Kiedy to mówiła rozpięła spodnie i zsunęła je wraz z majteczkami. Patryk, nie zważając na opór dziewczyny, mocno przytulił ją do siebie. Nie takiej reakcji spodziewał się. Zdawał sobie sprawę, że słowa zabolą Beatę, ale nie myślał, że aż tak bardzo. Zaczęła bić go pięściami po klatce. Jeszcze bardziej wzmocnił uścisk, tak że nie mogła się ruszyć. Wówczas wybuchła płaczem, który ustał po około 20 minutach. W międzyczasie nałożył jej z powrotem spodnie.
    
    - Dlaczego? Dlaczego ...
    ... tak się stało?
    
    - Dlaczego jesteś ze mną? Bo zależy mi na tobie. Uwielbiam kochać się z tobą. Na razie to musi wystarczyć.
    
    - Na razie?
    
    - Tak, chciałbym, abyś zamieszkała u mnie. Wiem, Beatko, że chciałabyś usłyszeć inne słowa, ale nigdy cię nie okłamałem. I nie okłamię. Gdybym powiedział teraz, że cię kocham, to skłamałbym. Jednak nie chciałbym, aby nasze drogi rozeszły się. Dajmy sobie szansę. Wiem, że rozpoczęliśmy od końca, ale to chyba nie przekreśla tego, co możemy razem zbudować.
    
    - Patryk, jak ty to sobie wyobrażasz?
    
    - Na razie niech to będzie przyjacielski układ. Po prostu wynajmę ci pokój, zaopiekuję się tobą.
    
    - A zapłatą ma być seks?
    
    - Nie, seks będzie tylko wtedy, kiedy oboje będziemy tego chcieli. I nie jako zapłata. Zgódź się, proszę.
    
    - Dasz mi czas do namysłu? To nie takie proste. Zawalił mi się cały świat. Lubię cię, ale to co nas łączy to nie jest normalne… to musiało się tak skończyć, kiedy zgodziłam się na te spotkania u Roberta… Chyba dzwoni mój telefon… To Karol…
    
    Spojrzała przestraszona na Patryka nie wiedząc co ma zrobić. Dał znak, aby odebrała. Ponownie znalazł się tuż obok i objął ją.
    
    - Tak, słucham cię?
    
    - Gdzie jesteś? Patryk miał odwieźć cię do domu. Nie posłuchałaś mnie…
    
    - Karol, nie wrócę do ciebie. Z nami koniec.
    
    - Masz w tej chwili wrócić do domu!
    
    - Przyjadę tylko po resztę moich rzeczy…
    
    - Beata, gdzie ty się podziewasz? Przecież kochamy się. Było nam ze sobą dobrze…
    
    - Kiedyś tak, ale wczoraj straciłeś ...
«12...678...12»