1. Niecodzienne zakończenie codziennego dnia.


    Data: 01.07.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Mickey, Źródło: Fikumiku

    Rankiem słyszałem donośny głos, który z każdą chwilą bardziej wdziera się w umysł i wyrywa z przyjemnego snu który jednak będzie zupełnie inną historią. Głos ten nie jest miły ani przyjemny, nakazuje natychmiast wstać zacząć pracę. To był mój ojciec. Jak w każdy weekend wróciłem do domu, sobota zaczęła się jak każda sobota, nie przypuszczałem nawet że tak ten dzień się może potoczyć, owszem gdzieś w zakamarkach wyobraźni pojawiały się takie obrazy, ale bliżej im było fantazjom. Zmuszony wstałem a z każdą chwilą przybierający na sile i irytacji głos ojca nie pozwalał mi już na zwłokę. Pamiętam jak się wtedy uśmiechnąłem, tak dobrze znajomy dźwięk telefonu rozbrzmiał cichutko pod poduszką. Zerknąłem na wyświetlacz chociaż dobrze wiedziałem co tam znajdę, to wiadomość od Kaśki, mimo wrzasków, odpisałem na poranne przywitanie, dla tej osoby tam byłem w domu, to główna bohaterka. Z małym spóźnieniem zszedłem na dół, typowa rutyna szybkie śniadanie podział obowiązków. Wymieniłem kolejne wiadomości, byłem już umówiony na wieczór z Kasią, to wystarczy by poprawić humor. Dokończyłem kawę, wyszedłem wykonać swoją pracę, nie było to nic trudnego czy ciężkiego, jednak z natury wolę unikać rzeczy i prac których robić nie chcę, Nie tym razem, byłem już zaopatrzony w siekierę, piłę, rękawiczki i ciepłe ubranie, zerknąłem na te paskudne drzewo eeh będzie problem, znów się nie wyrobię i będę spóźniony. Często się spóźniam, nie będę już więcej o tym mówić, historia ta swój prawdziwy początek ...
    ... będzie mieć kilka godzin później, na spotkaniu z Kasią. Jest to dziwna osoba, pokrętna w swej logice dziwnej chaotycznej a przy tym potrafi znaleźć w tym jakiś ład i porządek. Co dziwniejsze świetnie się rozumiemy. Jej charakter to dziwna mieszanina ciepła zaufania wrażliwości a także czegoś co sprawia że można od niej powiedzieć że może Cię czymś rzucić i zaatakować, co gorsze sam nie wiesz czym i kiedy. Rozsądna i szalona zbiór sprzeczności, z których ma kilka pewnych postanowień, marzeń. Znamy się kilka lat, już nawet nie wiem ile. Piękna kobieta, ciemne przenikliwe brązowe oczy, które sprawiają że jesteś niczym książka i czyta wszystko. Włosy, ma fioła na punkcie swoich włosów, zawsze zadbane, piękne proste miodowe włosy. Ich zapach sprawia że jesteś bliżej bliżej i nagle nic już mnie od niej nie dzieli. Usta ah tyle razy widziałem gdy je oblizuje za każdym razem tylko myślę, że to jeden z najbardziej seksownych gestów. Kark szyja to kolejne elementy moich fantazji. Kasia ma zgrabne małe piersi, idealne i boskie. Brzuch talia nogi. Te nogi, zawsze niedostępne i zakryte, zgrabne wołające i uwodzące. Rozmyślając o niej minęły kolejne godziny, słyszałem tylko upadające kawałki drewna rozrąbywane moją siekierą, po raz wtóry doszedłem do tego samego wniosku i wzdychając cichutko mówię zakochałem się, nieodwołalnie nic z tym nie zrobię nie przejdzie, to się tylko nasila i pogarsza. Potrząsnąłem głową odrzucając myśli na bok, byłem już spóźniony, co też nie było jakimś wielkim ...
«1234...»