1. W Rodzinie VII: Kuzyneczka z Warszawy


    Data: 02.07.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Andrzej, Źródło: SexOpowiadania

    ... jedną dziurkę do rozdziewiczenia.
    
    Powiedziała, znikając w łazience.
    
    Dotrzymała słowa. Przyszła tuż po północy. Boso, w samej piżamce, trzymając w dłoni wielką gumową gruszkę. Kładąc ja obok łóżka, poprosiła, bym oddał ja rano cioci i podziękował jej od niej, bo przy mamie nie będzie miała takiej okazji. Patrzyłem ciekawie na jej piżamkę. Pierwszy raz widziałam taki jednoczęściowy strój – szorty połączone z bluzeczką. Stojąc przed łóżkiem, rozpięła pospiesznie guziczki, po czym zsunęła piżamkę z ramion i bioder. Naga weszła pod prześcieradło. Mamy tylko pół godziny. Mama budzi się co chwilę. Podobał mi się pośpiech, w jakim mnie rozebrała. Spiesząc się, lizaliśmy się kilka minut w 69, po czym Andżelika poprosiła, bym podał jej żel. Chciałem ułożyć ją na brzuszku, ale zaprotestowała.
    
    – Chce być na górze.
    
    Zachwyciła mnie jej pewność siebie. Leżałem na plecach. Paluszkami posmarował pupę i mojego kutasa. Siadła na moim podbrzuszu.
    
    – Powinienem cię troszkę rozciągnąć. Inaczej może boleć.
    
    Powiedziałem.
    
    – Nie martw się. Od trzech lat masturbuję się w ten sposób rączka szczotki do włosów.
    
    Trzymając kutasa w dłoni, dosiadła mnie okrakiem. Jęknąłem z zachwytu, gdy kutas wszedł w ciasny odbyt.
    
    – Jesteś znacznie większy niż rączka mojej szczotki. To bardzo przyjemne.
    
    Miała rację. Wytrzymałem jej galopadę tylko kilka minut. Strzeliłem, ściskając wielkie cycki w dłoniach.
    
    – Jesteś słodki. Lubię sprawiać ci przyjemność.
    
    Było mi trochę głupio, że ...
    ... doszedłem tak szybko. Andżelika nie przejmowała się tym w ogóle. Siedząc na mnie, wyprostowała nogi i odchylona w tył, zaczęła się masturbować, pieszcząc dłonią srom i łechtaczkę. Widok był na tyle podniecający, że tkwiący w odbycie członek ponownie prężył się gotowy do akcji. Czując, że mam erekcję, zmieniła ponownie pozycję. Ujeżdżała mnie na odwróconego jeźdźca. Trzymając, za wydatne pośladki nadawałem im rytm. Ciasny zwieracz rozkosznie suwał się wzdłuż całej długości członka. Oparta jedną dłonią o materac, drugą intensywnie miziała się między udami. Doszła, jęcząc głośno, a ja strzeliłem w chwilę po tym. Żałowałem, że mogła dłużej zostać.
    
    Wyjechała z matką zaraz po śniadaniu. Bardzo chciałem się do niej przytulić, zanim odjedzie, ale matka nie odstępowała jej przez cały poranek. Andżelika wpadła jednak na pomysł, jak się ze mną pożegnać. Gdy były już w samochodzie, powiedziała, że musi iść do łazienki, sugerując niedwuznacznie kłopotliwy początek miesiączki. Gdy poszła do domu, skorzystałem z okazji, by niepostrzeżenie zniknąć. Czekała tuż z drzwiami. Chwytając za dłoń, zaciągnęła mnie do łazienki. Całowaliśmy się łapczywie, pieszcząc nawzajem dłońmi wsuniętymi w bieliznę. Stał mi, gdy kręcąc bioderkami, zsunęła z pupy majteczki. Oparta o umywalkę wydobyła kutasa z bokserek. Unosząc do góry pulchne udo, wszedłem w nią po jądra. Kochaliśmy się z dzika pasją. Szczytując, zatykała sobie usta dłonią. Miałem potężny wytrysk. Nie było czasu na dalsze pieszczoty. Spiesząc się, ...