Ciocia Zosia cz.2
Data: 04.07.2018,
Autor: BARTUSS14, Źródło: Lol24
Po ostatnich wydarzeniach związanych z moją Ciocią, często myślałem o powtórce, jednak nie miałem odwagi iść do Cioci i jej tego zaproponować. Dużo o tym myślałem, wspominałem sobie te chwile, jakby nie było to był mój pierwszy raz i to z nie byle kim. Ciocia stała się moją boginią. Minęły tak dwa tygodnie, które były dla mnie męczarnią. Miałem jechać na imprezę do kumpla, jednak plany się posypały. Była godzina 23, dom zamknięty, ja nie mam kluczy, więc co robić. Poszedłem do Cioci, z myślą że mnie przenocuje. Zadzwoniłem na dzwonku i otworzyła Ciocia, ubrana w szlafrok.
- Cześć Ciociu, możesz mnie dziś przenocować? Jest późno a nie chce się dobijać do domu o tej porze.
- Pewnie, nie ma problemu.
- Dziękuję.
Ciocia chyba zbierała się do spania, więc nie przedłużałem i zapytałem:
- To gdzie będę spał?
- No, ze mną.
- Jaaak tto?? - zająknąłem się.
- Ostatnio przecież ze mną spałeś i nie marudziłeś.
- Nie no dobrze, nic przecież nie mówię.
- No ja myślę.
- To ja Ciociu pójdę jeszcze pod prysznic, dobrze?
- Dobrze Bartuś. - powiedziała i puściła do mnie oczko.
Wszedłem do łazienki, zamknąłem za sobą drzwi, rozebrałem się i wskoczyłem do kabiny. Umyłem się szybko i poszedłem do sypialni. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem że nie ma tam Cioci, ale zaraz za mną Ona zamknęła drzwi.
- Połóż się Bartek, przyda Ci się masaż, wyglądasz na zmęczonego.
- Nie trzeba Ciociu, sen dobrze mi zrobi.
- No dobrze.
Położyliśmy się i po chwili Ciocia ...
... zaczęła się do mnie przytulać, od razu wywołało to u mnie wzwód, na co Ona natrafiła, gdy ręką przejechała mi po brzuchu w kierunku krocza. Ciocia zbliżyła usta do moich i po prostu na mnie wskoczyła, jednocześnie mnie całując. Chwyciłem ją za pośladki, wyczułem, że nie ma majtek. Miała na sobie tylko koszulę nocną. Całowała mnie bardzo namiętnie, ręce trzymała mi na szyi, a jej język poruszał się tak delikatnie, a jednocześnie stanowczo, że aż miałem dreszcze. Ciocia zdjęła ze mnie koszulkę, a zaraz po tym majtki. Penis sterczał mi jak szalony. Ona szybkim ruchem zdjęła z siebie tą koszulę i była już całkowicie naga. Odwróciła się na moim brzuchu, siedziała prosto przez chwilę bawiąc się moim ptaszkiem. Po chwili w bardzo podniecający sposób wypięła mi tą piękną, puszystą dupcię przed nos. Poczułem wtedy jak Ciocia mi obciąga, a ja wtedy doznałem olśnienia, że chodzi o lizanie cipeczki. Widać że Ciocia nie spodziewała się moich odwiedzin, bo cipeczka była owłosiona. Zacząłem ją lizać, była mokra i pięknie pachniała. Mój język szalał, a z muszelki zaczęły nadmiernie wyciekać soczki. Ciocia przestała mi ssać, a ja słyszałem tylko jej pojękiwanie. Wstała i powiedziała:
- Wejdź we mnie od tyłu, proszę.
- Ciociu a gumki?
- Nie potrzebujemy, jak poczujesz, że wytrysk jest blisko wejdź w dupkę i mnie zalej.
- Dobrze.
- Ale najpierw musisz mi wejść w dupke, żeby była gotowa.
Jak powiedziała tak zrobiłem, puściłem troche śliny na dupkę Cioci, główkę penisa tak jakby ...