1. Przygodna Monika 6...Zagle


    Data: 20.07.2020, Kategorie: Swingersi, Autor: agam agamowski, Źródło: SexOpowiadania

    Nigdy nie zapomnę naszej namiętnej imprezy. Odwiedziny Karoliny i Tomka długo pozostaną w mojej pamięci. Sex z ukochanym mężczyzną to piękne chwile, ale sex z nim i z kimś jeszcze to naprawdę uderzające doznanie. Nigdy nie zamierzam zdradzić Marka, jednak chętnie bzyknę się z innym facetem na jego oczach. Widzę, że sprawia mu to wielką przyjemność..., a i ja lubię patrzeć jak jego wielki bat zadowala inną kobietę. Odczuwam wtedy wielką dumę z faktu, jakiego ogiera posiadam i wiem, że nie jedna mi pozazdrości.
    
    W pracy często rozmawiałam z Tomaszem o naszej imprezie. Nie wnikaliśmy w szczegóły, ale ogólnie opisywaliśmy wrażenia. Dobrze było czasem powspominać w te nudne dni ciągnące się w biurze. Tomek, opowiadając, często wzdychał i marzył. Pewnego dnia oznajmił mi, że zazdrości nam tak otwartego związku i wzajemnego zaufania.
    
    -wspaniałą jesteś żoną Moniu, nie dość, że nie wstydzisz się obcych facetów to jeszcze pozwalasz swojemu na zabawę.
    
    -Ty nie jesteś obcym facetem, poza tym bardzo mnie pociągasz, inaczej nic by z tego nie było...odpowiedziałam zalotnie.
    
    -widzisz, moja żona chyba raczej nie patrzy już na innych facetów, stwierdziła, że ja już wystarczę jej do końca życia.
    
    -jesteś tego pewien Tomku? Może twoja Sylwia po prostu jeszcze nie miała okazji, by się pokusić...pocieszałam kolegę.
    
    -Myślisz, że jest jakiś sposób, by zachęcić moją żonkę do wspólnych igraszek?...po chwili namysłu...Wiesz co w przyszły weekend jedziemy nad jeziorko, mam tam sporą ...
    ... żaglówkę, może pojedziecie z nami...podsunął sam sobie odpowiedź.
    
    -Pewnie czemu nie, piękne słońce, pół nagie ciała, może to zadziała...poparłam plan. Nie musiałam namawiać zbyt długo Marka, oboje chcieliśmy wyrwać się na weekend z miasta, a i oboje chcieliśmy znów przeżyć szaloną przygodę. Ostrzegałam go, jednak że żona Tomka, Sylwia, jest bardzo nieśmiałą osóbką i tak naprawdę nie wiadomo, czy cos z tego wyjdzie. Marek przyjął do wiadomości, żeby nie robić nic na siłę. Dużo zależało od tego, czy mój ukochany wogóle wpadnie w oko naszej nowej znajomej. Na jeziorko pojechaliśmy na dwa auta, na miejscu okazało się, że żaglówka Tomka to sporej wielkości łódź z wielkim podpokładem. Gdy tylko wypłynęliśmy z portu, nie mogąc dłużej znieść upału, udałam się na dół, by przebrać się w strój. Sylwia poleciała za mną w tym samym celu. Przebierając się tuż obok mnie lekko zakrywała ciałko ze wstydu. Było na co popatrzeć. Ta filigranowa laseczka miała może 175 cm wzrostu i piękną wysportowaną sylwetkę. Krótkie blond włoski lekko zwisały jej do szyi. Zgrabne nóżki i sportowe cycki, które w sam raz mieściłyby się w dłoń. Na siebie założyła dwuczęściowy biały strój, mocno opinający stanik, był tak ciasny, że rozchylał na boki dwie idealnie okrągłe piersi i majtki okrywające w całości smukłe bioderka. Ja natomiast wzięłam ze sobą jedno częściowy czerwony strój, coś ala Baywatch z wysoko wyciętymi biodrami, naciągnięty mocno na mój krok sięgając aż do samej szyi. Bez dekoltu, mocno uwidaczniał ...
«1234...»