1. Sesja fotograficzna - 5.


    Data: 24.07.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    Część 5.
    
    Po kilku dniach przypadkowo spotkałam Heńka, bo telefonów znowu nie odbierał. Na jego widok z trudem panowałam nad sobą. Poinformowałam go, że byłam w laboratorium, a wyniki badania mojej krwi potwierdziły obecność jakichś organicznych związków chemicznych wchodzących w skład środków odurzających. Nie pamiętałam pełnej nazwy. Nie chciałam na ulicy robić sceny, ale miałam ochotę rzucić się na niego z pazurami!
    
    Trochę stropił się, ale lekko wzruszył ramionami i stwierdził, że w trakcie filmowania zachowywałam się normalnie. Podczas pozowania również. A potem złośliwie uśmiechnął się i zapytał wprost:
    
    – Chcesz w sądzie weryfikować wiarygodność swojego zachowania na tej kanapie podczas seksu grupowego, za który wzięłaś kasę i dobrowolnie podpisałaś umowę? Będą mieli ubaw! Szczególnie, że wcześniej brałaś udział w takim filmie. Wtedy nie miałaś obiekcji – spojrzał na mnie, dając do zrozumienia, że czeka mnie długa i wyboista droga.
    
    – Nikt z tobą nie będzie chciał pracować – uświadomiłam mu.
    
    – Myślisz, że taki proces pomoże tobie w pracy? – zignorował moje ostrzeżenie. – A co stanie się, jeżeli dowiedzą się media? A dowiedzą się – spojrzał na mnie wymownie. – Jak potraktują dzieciaki w szkole? – Zawiesił głos i dodał: – Zastanów się, czy to dobry pomysł. Wiesz, jak skończysz z taką opinią?
    
    Nic nie mówiłam. Z wściekłością patrzyłam na niego. Mój wrogi wyraz twarzy i milczenie chyba zaniepokoiły go znacznie bardziej niż informacja o wynikach badania krwi. ...
    ... Przecież znał mnie. I mój charakter.
    
    – A może mają ciebie odwiedzić moi koledzy od Sandry? – zakończył ostrzejszym tonem, wrogo spoglądając na mnie. Odwrócił się i poszedł. Nie pożegnał się.
    
    Wzmianka o kolegach Sandry bardzo mną wstrząsnęła. Straszył mnie! Groził mi! A ja zwyczajnie bałam się. Wręcz przeraził mnie tą groźbą. Przypomniałam sobie tych goryli. Dotarło o mnie, że ma możliwości, o które go nie posądzałam. Teraz zrozumiałam, jak bardzo byłam naiwna, sądząc, że facet robi zdjęcia i sam je sprzedaje różnym redakcjom, „wolny strzelec”, kur...
    
    Ze zdenerwowania nie mogłam zasnąć tej nocy.
    
    *
    
    Minęły jakieś trzy tygodnie. Bezskutecznie starałam się zapomnieć o całym zajściu. Byłam bezradna i ciągle brakowało mi pieniędzy, więc koncentrowałam się na szukaniu pracy. Teraz szłam na spotkanie, aby zleceniodawcy oddać wyniki analiz statystycznych. Ot, taka przypadkowa praca za kilkaset złotych. Wychodzę z mieszkania i na półpiętrze zaczepia mnie jakiś facet.
    
    – Jak wszedł do bloku? – Jeszcze przemknęło mi przez myśl, zanim odezwał się.
    
    Przedstawia się imieniem i rzuca zdanie, które mrozi mnie:
    
    – Jestem od Henryka.
    
    Ma moje zdjęcia! Pokazuje mi. Jestem naga i bez peruki! Większość zdjęć jak podczas wizyty u ginekologa. Wyraz twarzy na zdjęciach świadczył o tym, że byłam naćpana. Facet proponuje mi seks za kasę albo udział w filmie.
    
    – Henryk mówił, że robisz też seks grupowy. Że w ogóle dobra z ciebie dziwka, tylko droga – zmierzył mnie z góry do dołu. ...
«1234...»