Sesja fotograficzna - 6.
Data: 17.08.2020,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... miałam drugi orgazm! Zawyłam i odwróciłam głowę. Zacisnęłam szczęki, a Krystian w porę przycisnął poduszkę do mojej twarzy. Olek zlał się we mnie. Słyszałam jego głośne westchnienie. Potem padł na mnie. Twardy penis dalej tkwił we mnie. Krystian odsunął poduszkę z mojej twarzy.
– Stary, to nie sanatorium! Wyłaź! Lidzia, klęknij przy tapczanie.
Dyszący Olek usiadł na tapczanie. Krystian włączył nocną lampkę, ściągnął mnie i kiedy klękając, oparłam przedramiona o tapczan, rozsunął mi kolana. Po chwili wszedł do pochwy i głośno stęknął.
– No, teraz ja skończę! Lidka, obciągnij chłopakowi. Niech ma jeszcze przyjemność z tej zabawy.
Krystian stał za mną i znowu ruchał mnie w wolnym tempie. Sięgnęłam po penisa Olka, nadal sterczał. Ścisnęłam, powoli przesuwałam dłonią i zaczęłam lizać. Czułam jak znowu twardnieje. Czerpałam z tego jakąś perwersyjną przyjemność. Takie dwa młode chłopaki... Krystian już walił swoim członkiem, byłam coraz bardziej podniecona, więc wiedziałam, że niedługo jedno z nas skończy orgazmem. Olek postękiwał i głaskał mnie po włosach.
Krystian szalał z tyłu i w końcu stęknął głośno, a ja poczułam wytrysk. Chwilę później też doszłam. Rozkosz prawie pozbawiła mnie przytomności. Nie wiem, chyba jęczałam. Kiedy doszłam do siebie, masowałam i obciągałam Olkowi. W końcu ścisnęłam członek i jeszcze zdołałam wyzwolić małą ejakulację. Trzymałam go w ustach. Przyjęłam i połknęłam wytrysk. Chłopak stęknął i padł na plecy. Podgryzałam mu penisa. Bronił się ...
... przed dalszymi pieszczotami. Padłam na tapczan. Naprawdę nie miałam sił. Krystian leżał na mnie i macał pierś.
*
– Kurde, świetna jesteś! – westchnął głośno za moją głową. Pocałował mnie w kark, polizał i znowu zaczął poruszać penisem. Pierś ściskał coraz mocniej.
– Krystian, uspokój się. Już nie mogę – naprawdę miałam dość. To był rezultat jedynie nadmiaru wypitego alkoholu. Nawet nie miałam skrupułów, że psuję dzieci koleżanki, skoro to oni rozebrali mnie i nakłonili do seksu. No, ja na nich się nie rzuciłam!
– Lidka, chętnie spotkam się. Kiedy tylko zechcesz. Świetna jesteś! – gadał, gadał i znowu zaczynał mnie ruchać.
– Krystian, na dzisiaj starczy. Pogadamy jak dojdę do siebie – chciałam, żeby dał mi wreszcie spokój. Dalej gadał i stawał się coraz bardziej natarczywy, a mnie kręciło się w głowie. W końcu nie wytrzymałam:
– Krystian, źle się czuję po alkoholu. Jak mnie jeszcze będziesz naciskał, to za chwilę puszczę pawia. Chcesz tego?
Chłopak od razu wyszedł ze mnie.
Zebrałam swoje rzeczy i ruszyłam do drzwi.
– Mogłabyś pokazać się nam nago – Krystian nadal nie miał dość.
– Dość się naoglądaliście – obciągałam i wygładzałam spódniczkę.
– Świetne cycki i niezłe ciałko – stęknął Olek. – Też bym jeszcze spróbował – usiadł z uśmiechem. Chciał podnieść się.
– Będą inne okazje – powiedziałam wymijająco. Chusteczką wycierałam spermę wyciekającą z pochwy.
Patrzyli na mnie pożądliwie. Ze stanikiem i bluzką w ręku ruszyłam do łazienki. Niech ...