1. Iza cz. 8


    Data: 14.07.2018, Autor: 0bi1, Źródło: Lol24

    ... na boku z ugiętymi kolanami, przytulił się do moich pleców i znów poczułam, wciąż sztywnego penisa wsuwającego się do szeroko rozwartej dupy. Nooooo – pomyślałam – obudziłam bestię! Nawet mu nie zmiękł! Od razu przystąpił do posuwania mnie, ale tym razem robił to powoli, jedną ręką bawiąc się moimi piersiami. Te zaś, pod wpływem pieszczoty jego dłoni, stawały się coraz twardsze. Chwilami jego dłoń przesuwała się na miejsce, gdzie biodro przechodzi w talię. Wtedy dociskał mnie mocniej do siebie, przyspieszając ruchy i wchodząc maksymalnie głęboko w moje wnętrze. Wiedziałam, że będąc po dwóch wytryskach, może mnie tak dymać bardzo długo, zwłaszcza, że po chwilach ostrego rżnięcia, spowalniał ruchy, odpoczywając i nie dopuszczając do orgazmu.
    
    Po kilku takich zmianach tempa, nie wychodząc ze środka, obrócił mnie na brzuch i przełożył nogę na drugą stronę. Leżałam ze ściśniętymi udami, pomiędzy jego kolanami, a penis mojego brata rozpychał zwieracz, pracując jak tłok w silniku. Ale po chwili poczułam, że Piotrek podnosi moje biodra, wyraźnie sugerując kolejną zmianę pozycji. Podciągnęłam kolana, wypinając tyłek i podnosząc się do pozycji na pieska. Podczas tej operacji, jego berło wysunęło się ze mnie, pozostawiając otwartą, ziejącą czeluść. Spojrzałam do tyłu, bo niepokoiłam się trochę brakiem wypełnienia i nie wiedziałam jak brat zareaguje na taki widok. Uspokoiłam się jednak, widząc jego zadowoloną minę. Po chwili poczułam kutasa wracającego na swoje miejsce i dłonie ...
    ... obejmujące moje biodra.
    
    Teraz zaczęło się ostre rżnięcie. Piotrek nakręcony widokiem dymał mnie z prędkością królika, a może nawet Strusia Pędziwiatra. Jego wielkie jajka obijały moją cipkę wraz z jej najwrażliwszym punktem. Gorąco rozeszło się od zwieracza po wszystkich zakamarkach ciała. Wystarczyło sięgnąć do łechtaczki i wykonać kilka delikatnych ruchów, by znów odlecieć w kosmos. Krzyczałam z rozkoszy, czując jednocześnie pulsowanie zatrzymanej na chwilę pały, tłoczącej we mnie resztki spermy, jaką jeszcze brat dysponował. Potem wstrząsany spazmami wykonał jeszcze kilka ruchów, by wreszcie zmięknąć i wysunąć się ze mnie na dobre. Czułam jak sezam się zamyka.
    
    Opadłam na łóżko, a brat przygniótł mnie swoim spoconym ciałem. Leżał tak dochodząc powoli do siebie, całując moje plecy, szyję, ucho i włosy. Chłonął mój zapach, ciepło i miękkość ciała nastolatki, żeby zapamiętać na zawsze cudowne chwile spędzone z siostrzyczką. A ja byłam szczęśliwa, bo ucząc go seksu, co prawda nie z własnej woli, ale pod wpływem szantażu, jednocześnie sama skorzystałam. Stałam się otwarta na nowe doznania i nie bałam się eksperymentować. Wachlarz moich umiejętności erotycznych poszerzył się kilkukrotnie w porównaniu z tym sprzed wczasów.
    
    No dobrze – korzyści korzyściami, ale przecież zgodziłam się tylko dlatego, by z Piotrka laptopa zniknął kompromitujący film.
    
    - No to odpalaj kompa – powiedziałam wysuwając się spod niego.
    
    - Powoli. Może najpierw się umyjemy?
    
    - Idę pierwsza.
    
    - ...
«1...3456»