1. Jak zostałam kobietą? I potem..cz.VIII " Powrót "


    Data: 23.07.2018, Autor: abigail, Źródło: Lol24

    ... –
    
    Zaniepokojona o ten rwetes na klatce, wciągam go do środka, wpychając na kanapę.
    
    -Uspokój się, jeszcze mi tego brakuje by sąsiedzi pomyśleli, że jakaś draka i wezwali policję. Siadaj, zaparzę kawy to ci dobrze zrobi.-
    
    Wchodząc do pokoju z kawą widzę jednak, że on jej już jednak nie wypije. Zasnął, tak jak usiadł, z głową odchyloną do tyłu, rękoma leżącymi bezwładnie wzdłuż ciała. Musiał być nieźle wykończony, bo nawet nie miał siły zdjąć marynarki czy butów. Cholerka przecież on nie spał od wczoraj. Zdjęłam mu buty, muchę i marynarkę, położyłam na kanapie okrywając kocem. Mamrotał tylko coś tam przez sen, od czasu do czasu wymawiając moje imię. Z tego wszystkiego zmęczenie prysło jak bańka mydlana. Z spania i tak już nic nie będzie. Muszę się ubrać, uszykować mu coś do jedzenia, przecież jak się obudzi pewnie będzie głodny. Dopiero wówczas jak się już ubrałam złapałam się na tym, że zrobiłam to nie zwracając najmniejszej uwagi na jego obecność. Siadłam w fotelu naprzeciw, spał spokojnie jak małe dziecko, uśmiechając się tylko przez sen.
    
    Nie odbierałam telefonów, bo przed ceremonią wyłączyłam komórkę i całkowicie o tym zapomniałam. Przeglądając teraz listę nieodebranych połączeń widzę, że dzwonili wszyscy, i to, co chwilę. W końcu czytam sms-a, którego wysłała Magda.
    
    "Abi, odezwij się, co się dzieje, wszystko było ok a Ty nagle znikasz! Brachol znowu coś spieprzył? Jak się dowiedział, że wyjechałaś to wskoczył w samochód i mało Robertowi bramy nie ...
    ... rozwalił! On teraz też nie odbiera telefonów. Nie wiemy, co się z wami dzieje, zadzwoń, bo zwariuję!!!!!”
    
    Nie miałam ochoty na rozmowę. Na te wszystkie pytania, na które sama sobie nie umiałam odpowiedzieć. Napisałam do niej więc krótko.
    
    -"wszystko ok, Tomek dojechał szczęśliwie, teraz śpi / małpy wredne wszystkie kudły wam powyrywam jak się zobaczymy/ same już dobrze wiecie za co :* / po za tym jak mogliście dopuścić by po pijaku siadał za kierownicę????-
    
    Odpowiedź nadeszła błyskawicznie.
    
    -ufff / :* ty jesteś większa małpa jak my / ślepa byłaś czy co, oprócz kieliszka szampana na toast nie wypił przez całą imprezę ani grama-
    
    -Która godzina, kurczę musimy już jechać.- Wyrywa mnie z rozmyślań głos Tomka.
    
    -Zaraz, gdzie cię niesie, dopiero przyjechałeś. Spałeś niecałe dwie godzinki. Ja wcale. Mowy nie ma o żadnej jeździe.-
    
    - Zabieraj rzeczy. Dobrze, że jeszcze się nie rozpakowałaś. Wskoczę tylko na chwilę do łazienki i jedziemy. Ty możesz spać w samochodzie. Mnie te dwie godzinki zupełnie wystarczą. A jak nie będziesz chciała iść po dobroci, to zwiążę, zniosę na dół, wrzucę do bagażnika i tyle! Drugi raz już mi nie uciekniesz! – Mówiąc to, ze śmiechem, popijając w biegu zimą już kawę wypadł do łazienki.
    
    Wiedziałam, że nie przyjmie odmowy. Już nie teraz. Ale tak w głębi duszy to nie miałam najmniejszego zamiaru się sprzeciwiać. W zasadzie wszystko miałam jeszcze spakowane, jednak po chwili zastanowienia, wyjęłam z szafy jeszcze jeden pakuneczek, i wrzuciłam do ...
«1...345...18»