1. Jak zostałam kobietą? I potem..cz.VIII " Powrót "


    Data: 23.07.2018, Autor: abigail, Źródło: Lol24

    ... nich, tak na oko wydawał mi się z nich najważniejszy, podchodzi do stolika zajmując wolne miejsce. Po krótkiej ożywionej rozmowie wraca do swoich towarzyszy. Cała czwórka wstaje z miejsc podchodzi do dziewczyn i po krótkiej wymianie zdań, całe to towarzystwo opuszcza restaurację. Starsza para w milczeniu spożywa kolację, pewnie nie za wiele mają już sobie do powiedzenia. Za to młodzi, wybitnie ożywieni. Ona blondyneczka z włosami jak aniołek, delikatnymi rysami twarzy, wpatrzona w swojego towarzysza jak w obrazek, ciągle coś szczebiocze do niego. Widzę jak gołą stopą wodzi po jego łydkach by po chwili wędrując ciągle w górę, zniknąć mi za zwieszonym obrusem. Jej towarzysz rozsuwa nogi a dziewczę swoim kuperkiem przesuwa się na skraj krzesła. Jak nic teraz jej stopka drażni jego przyrodzenie. Chłopakowi wybitnie się to chyba podoba, bo z maślanymi oczyma wpatrzonymi w jej duży dekolt sukienki, to przygryza, to oblizuje swoje usta. Cholerka ma, na co popatrzeć, dziewczę ma naprawdę, czym oddychać. Co prawda, jak na mój gust jej biust jest trochę duży, ale zawsze marzyłam o takim kształcie. Kształcie pomarańczy a nie jak u mnie sterczących stożków. Blondyna widać, że jest też nieźle podniecona, bo na jej sukience wyraźnie odznaczają się nabrzmiałe sutki. Całe szczęście, że ja na swoich brodawkach mam silikonowe nakładki na sutki i dzięki temu nie widać mojego podniecenia. A i tak moją reakcją na widok tej parki, jest pocieranie o siebie mocno zaciśniętych ud i mrowienie w ...
    ... podbrzuszu.
    
    Po tej obiadokolacji, przebrani w stroje i owinięci w płaszcze kąpielowe, z ręcznikami w dłoni zjeżdżamy windą do części SPA. Mamy niebywałe szczęście, na basenie nie ma za wiele ludzi. Co z uwagi na wielkość obiektu hotelowego pewnie często się nie zdarza. Basen pustawy, więc można, więc swobodnie popływać. Tomek kilkukrotnie wykorzystuje sytuację gdy stoję oparta plecami o ścianę basenu, podpływa do mnie pod wodą, by wynurzyć się przede mną sunąc twarzą od moich kolan przez uda, podbrzusze piersi aż do ust. Spodobało mi się to tak bardzo, że po pierwszym takim jego wyczynie jeszcze kilkakrotnie specjalnie zajmowałam taką pozycję i trochę szerzej rozstawiałam nogi by umożliwić mu lepszy dostęp do mojego podbrzusza. Zmęczeni, a trochę znudzeni pływaniem, postanawiamy przenieść się do jakuzzi. W sumie są tu cztery baseniki, i w każdym jest niestety po parę osób. Widząc wahanie Tomka ciągnę go do basenu, w którym zauważyłam znajomą z restauracji parkę. Towarzystwo ścieśniło się trochę robiąc dla nas trochę miejsca, ale i tak zrobił się mały ścisk. Wyglądamy teraz trochę jak te szprotki w puszce. Znajoma blondyneczka, pod pretekstem zrobienia więcej miejsca, siada swojemu chłopakowi na kolanach. Basenowi sąsiedzi udają że nie zwracają kompletnie na nas uwagi, z kolei ciepła buzująca woda wprowadza w przyjemny rozleniwiający nastrój. Tylko dziewczyna siedząca swojemu chłopakowi na kolanach wpatruje się w nas z zaciekawieniem, i takim dziwnym szatańskim uśmieszkiem. ...
«12...789...18»