1. Czas tak szybko leci cz. 3


    Data: 23.07.2018, Autor: kyrgiakos, Źródło: Lol24

    ... wydarzyło wczoraj i gdyby Sylwia miała przyjechać za jakieś 4 dni, to chyba skontaktowałbym się jeszcze z Anitą.
    
    Ale miała przyjechać już dziś. Tradycyjnie szybki prysznic, śniadanie, wyjście do pracy.
    
    Posiedziałem tam do 15:00, w między czasie zadzwoniła Sylwia, abym o 18:00 był na dworcu bo wtedy już przyjedzie.
    
    Ucieszyłem się niesamowicie. Skończyłem pracę, a pracownicy zostali nadal. Zrobiłem zakupy, by zrobić coś na kolację, kupiłem dobre wino, wstąpiłem jeszcze do apteki po kondomy i coś na "wzmocnienie". Zamierzałem całą nadchodzącą noc spędzić na robieniu w łóżku tego, co przynosiło nam najwięcej radości.
    
    Po 18:00 byłem już na dworcu. Poczekałem chwilkę na dworcu, wypatrując gdzie Ona jest. Po chwili ktoś zapukał do okna samochodu i drzwi się otworzyły.
    
    Tak, to była Ona! Po tylu dniach rozłąki znów była obok. Buziak z języczkiem na powitanie i możemy jechać.
    
    Zima akurat nie doskwierała jakoś bardzo, przez co mogła się ubrać nie co skąpiej, niż w jeansy, sweter, grubą zimową kurtkę czy też płaszczyk.
    
    Nie, na stópkach miała kozaki zakończone przed kolanem które sam jej nie dawno kupiłem. Wyżej były grube czarne rajstopy, a jeszcze wyżej jeansowe spodenki. Gdybym widział jak się ubiera, za nic nie pozwoliłbym jej wyjść na mróz w takim ubraniu. Na samej górze był tylko płaszczyk. Na twarzy piękniejsza niż zwykle, uśmiechała się mówiąc o tym jak było w domu.
    
    Prawą dłoń położyłem na jej kolanie, jeżdżąc w górę i w dół, od kolana po udzie aż do samych ...
    ... szortów.
    
    Dojechaliśmy do domu cały czas rozmawiając i mówić jak to za sobą tęskniliśmy.
    
    Oczywiście po schodach wchodziłem za nią, nosem prawie wchodząc w jej pośladki. Niosłem walizki niczym posłuszny sługa, który czekał na swą wypłatę.
    
    Weszliśmy i stwierdziła że idzie się wykąpać.
    
    -To ja idę z Tobą skarbie. - powiedziałem przytulając ją do siebie
    
    -Jasne, pomarz sobie na razie o mnie, czekałeś tyle czasu, poczekasz jeszcze chwilkę. - powiedziała mi prosto w oczy, uśmiechając się przy tym najpiękniejszym uśmiechem jaki kiedykolwiek mógł na świecie istnieć.
    
    Musnęła swoimi wargami po moich. Uśmiechnęła się i zaraz potem dała krótki pocałunek. Wzięła jedną z toreb i zamknęła się w łazience.
    
    -Kochanie, wiem że stoisz pod drzwiami, uwielbiam jak jesteś taki nie grzeczny! Wiesz, teraz zdejmuję już swoje rajstopki i nalewam cieplutką wodę do wanny. Zdejmuję bluzeczkę i staniczek. Mhmm, jakie cudowne piersi, zaraz mój mężczyzna je dostanie, ale jeszcze niech chwilkę na nie poczeka. Ojj, doskonale wiem jak na nie czeka.
    
    Mówiła tak cały czas przez całą kąpiel. Opowiadała uwodząc jak goli cipkę, jak myje piersi i muszelkę. Jak smaruje oliwką swoje 19-letnie ciało.
    
    Wyszła z wanny i kazała odejść od drzwi i pójść do sypialni, zaraz miała przyjść i miałem dostać niespodziankę.
    
    Posłusznie niczym trenowany pies, wybiegłem do kuchni, do salonu i zacząłem ścielić łóżko. Rozebrałem się do naga i leżałem na łóżku. Przeciągnąłem się by trochę się rozluźnić. Na twarzy ...
«12...8910...13»