Dawid cz. 4
Data: 02.08.2018,
Kategorie:
Geje
Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku
... spoko. Na chatę jedziesz? -Raczej. Imprez mam już dość... Dawida też! - kurwa, po co ja to powiedziałem, wiem... jestem pijany i nie myślę. -To twój kumpel? -Mój... ch... to znaczy... kumpel. Pokłóciłem się z nim. - skłamałem bo nie widziałem innego wyjścia. -Nie przejmuj się! Dobra ja spadam, fajnie się gadało, ale muszę lecieć! -Ooook. Na razie. Strasznie szybko się zerwał, jakby ktoś go kopnął w dupę... Kilka sekund później już wiedziałem dlaczego... Policja! Mandat! I na szczęście nie zawieźli mnie na Kolską... jeśli ktoś nie wie co znajduje się pod tym adresem to informuję... Izba Wytrzeźwień. Podjechał nareszcie mój autobus, wsiadłem i usiadłem na środku mocno sfrustrowany całym dniem, wieczorem, miałem tylko nadzieję, że nie zasnę. Ruszyliśmy i nagle dwóch facetów wstało... -Dobry wieczór państwu, kontrola biletów! Kurwa! Zajebiście! Mandat za chlanie w miejscu publicznym już zarobiłem, a teraz będzie jeszcze za jazdę bez biletu... Gorzej już chyba nie będzie! Oczywiście nie miałem co uciekać, wstawać, biec do drzwi... Podeszli do mnie, podałem dowód osobisty i po kilku chwilach, a następnie pouczeniu, że jak zapłacę w ciągu ...
... siedmiu dni, będzie taniej, trzymałem w ręku świstek papieru, a kanary wysiedli. Dojechałem do swojego przystanku, ledwo trafiłem w drzwi klatki schodowej, wsiadłem do windy, a potem wszedłem do mieszkania. Stanąłem w kuchni, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to barek, ewentualnie lodówka, w której było piwo. Stwierdziłem, że wypiję piwo, na nic mocniejszego nie miałem już siły. Znalazłem też paczkę papierosów i natychmiast jednego zapaliłem. Postanowiłem zadzwonić do Dawida, ale szukając telefonu, ku mojemu zaskoczeniu... nie było go. No tak! Ten koleś z dworca najpewniej mi go zapierdolił! A co tam! To tylko telefon. Dawid na pewno kupi mi nowy, chociaż tego nie chcę. Swoją drogą ciekawe... nie zauważył, że wyszedłem z klubu? Nie martwi się o mnie? Nie dzwoni..., ale zaraz... nie mam telefonu. Człowiek pijany nie myśli racjonalnie. Piwa nie dokończyłem, zasnąłem na fotelu w salonie z włączonym telewizorem. Nie wiem ile spałem, ale obudził mnie głos Dawida... -Czyś ty zdurniał do reszty!? Gdzieś ty polazł!? Co? _____________________ Kolejna część Dawida. Mam nadzieję, że się spodoba. :) Proszę jak zawsze o komentarze :) Pozdrawiam!