1. Spelnienie - cz. II.


    Data: 07.08.2018, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... i coś stawiałam na środku. Byłam w szerokiej, luźnej bluzie z dużym dekoltem, bez stanika i, zanim zareagowałam, pierś wysunęła się znacznie bardziej niż powinna. No, w zasadzie na chwilę cała wypadła z bluzy. Poczułam się zakłopotana. Nikt nie komentował zdarzenia. Szczerze mówiąc, było mi wstyd tylko przed mężem. I przykro. Szczególnie, kiedy napotkałam jego karcący wzrok.
    
    Jednak, kiedy spojrzałam na zaskoczoną twarz kolegi męża, zrobiło mi się jakoś tak miło... Patrzył na mnie z niekłamanym pożądaniem. Nigdy jeszcze nie doznałam takiego uczucia. odczuwałam coś w rodzaju dumy, a może wręcz radosnego podekscytowania, że mój wygląd wzbudza takie pozytywne zainteresowanie. Grzegorz do końca wieczoru zerkał w moim kierunku, a raczej w kierunku mojego biustu, momentami wręcz natarczywie, jakby miał nadzieję na powtórzenie pokazu. Robert był wyraźnie niezadowolony. Po wyjściu znajomych coś jeszcze burknął na temat mojego zachowania i nie pomógł mi sprzątać. W sypialni udobruchałam męża namiętnym seksem. Usnął pogodzony ze mną, kiedy jeszcze głaskałam jądra i penisa.
    
    *
    
    Innym razem, czekałam na kolegę męża, który miał dostarczyć Robertowi jakieś papiery. Mąż uprzedził, że pojawi się znacznie później. Zdjęłam stanik i założyłam ażurową bluzeczkę. Kiedy otworzyłam drzwi, zaaferowany kolega rzucił krótkie:
    
    – Cześć, Elu – i nadal grzebał w teczce w poszukiwaniu właściwych dokumentów. Zaprosiłam go do środka, ale on pokręcił głową, podziękował, nawet nie podnosząc wzroku. ...
    ... Kiedy wreszcie znalazł papiery i z uśmiechem zadowolenia wyjmował je z teczki, jego wzrok padł również na biust okryty jedynie ażurem. Tylko przez chwilę był zaskoczony.
    
    – No, świetnie wyglądasz! Szkoda, że nie mam więcej czasu. Gonią mnie terminy, ale dziękuję za wspaniały widok. Miłego wieczoru – jeszcze przeciągle spojrzał na mój biust i już go nie było. Ale mnie było bardzo miło. Czułam się świetnie. Jakbym dostała skrzydeł. Potem onanizowałam się rozpamiętując tę i inne sytuacje, w których przypadkowo bądź świadomie obnażałam się przed kimś obcym. Wieczorem bardzo intensywnie kochałam się z mężem.
    
    Wtedy uznałam, że warto sprawdzić, dla samej siebie, czy rzeczywiście mój wygląd pobudza innych mężczyzn? Oczywiście, weryfikacja powinna odbyć się w bardziej anonimowym środowisku niż znajomi męża lub nasi. Tacy zawsze będą komplementować, bo „wypada”. Trochę obawiałam się odpowiedzi na pytanie: Czy naprawdę jeszcze jestem atrakcyjna? W końcu doszłam do wniosku, jeżeli dla innych jestem atrakcyjna, przynajmniej wizualnie, to czemu nie dać im możliwości obejrzenia mnie? Obie strony będą zadowolone.
    
    *
    
    I w końcu jesteśmy ze znajomymi na wspólnych wakacjach w Chorwacji. Krzysiu tym razem został u rodziców Roberta, co najbardziej, jak zwykle, ucieszyło dziadka. Nasz synek przyjął to znacznie gorzej, szczególnie, kiedy usłyszał, że dziadkowie mają ograniczać jego kontakt z grami komputerowymi. Dziadek obiecał wycieczki do lasu. Babcia pochwaliła się, że kupiła mu fajne ...
«1234...9»