1. Dziecko. 24


    Data: 26.08.2018, Kategorie: Anal BDSM Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster

    ... przyjąć...bo gwarantuję, że urodzę tu...
    
    - To powycieram Panią, to była przyjemność z mojej strony zadowolić tak piękną kobietę...
    
    - Ja również dziękuję.
    
    - A jest tu prysznic... ?
    
    - Mogę to sam zrobić...
    
    - O to chodzi, że nie możesz... nie wytrzymam...z tobą...i twoimi dłońmi...
    
    - Tam jest, proszę...
    
    Miałam wielki problem umyć się, w normalnej sytuacji szalałabym aż do utraty tchu, ale teraz nie mogę...
    
    Poszło z oporami. Wyszłam naga, on patrzył...
    
    - Jaka jest Pani piękna...
    
    - Podobam ci się ?
    
    - Ten brzuch jest tak podniecający, żałuję, że już koniec... nie wiedziałam, że kobieta w ciąży może być tak pociągająca... zresztą coś w Pani jest takiego...
    
    Co ty chłopcze nie powiesz, też to widzisz, a mój mąż tego nie widzi, praca, dzieci, rodzina. Taki smarkacz, a tyle dał mi przyjemności w ile... 30 minut ...?
    
    - Tu się płaci , czy przy wyjściu ?
    
    - U Pani przy drzwiach...
    
    Wyszłam, Anka już czekała...
    
    - I jak kochana ?
    
    - Zabiję cię z ten numer...
    
    - Wystarczy buziak i jesteśmy kwita...
    
    Nadstawiła się, co miałam robić, jej szelmowski uśmiech tak mnie rozbroił, że tylko się uśmiechnęłam...
    
    - Idziemy, wszystko załatwione, na razie Tereska...
    
    - Pa Aniu.
    
    - Ty znałaś to miejsce, prawda ?
    
    - Oczywiście, byłam tu kilka razy i to nie sama... chyba nie żałujesz ?
    
    - Nie, ale mogłaś powiedzieć słowo...
    
    - Po co, to miała być niespodzianka i co ?
    
    - Była i to bardzo przyjemna...
    
    - Ile dostałaś ?
    
    - Dwa, ...
    ... ograniczałam, się, nie chciałam tam zacząć rodzić...
    
    - Ja dostałam jeden i jestem tak niedojebana, że zaraz kogoś wyrwę...
    
    - Nie mów tak do mnie, bo moja cipa też chciałaby dostać więcej...
    
    - To idziemy...
    
    - Anka, nie, ja nie mogę, zaraz rodzę...
    
    - To będziesz patrzeć, a tak w ogóle to nie przesadzaj, za sześć tygodni rodzisz, szmat czasu...
    
    - Jestem głodna jak cholera, chodź, tam jest coś..
    
    Poszłyśmy do baru takiego ogólnego, pewnie z frytkami też.. Dwie super laski, odwalone w takim miejscu... trochę śmieszne.
    
    - Masz rację, jestem głodna, zamów jakieś mięso... potrzebuję białka...
    
    Oprócz nas siedziały dwie pary młodzików, dziadek i jakiś facet...
    
    Anka wróciła...
    
    - Zaraz podadzą... widziałaś tego w rogu, całe dłonie ma w tatuażach i szyję też, pewnie z więzienia wyszedł... może on...?
    
    - Zgłupiałaś do reszty ?
    
    - Mam chcicę, chcę rżnięcia...
    
    - Daj spokój, posłuchaj, mamy już kasę na imprezę, niech twój Wojtek załatwi salę, a ja przez wydawnictwo i gazetę zaproszę wszystkie szychy.
    
    - Wystarczy ?
    
    - 3,8 powinno, niech się zmieszczą i koniec...
    
    - Zaraz załatwię.
    
    Wzięła telefon i zaczęła rozmowę...
    
    - Chcesz Karolcia zobaczyć salę ?
    
    - Kiedy ?
    
    - Jutro rano...
    
    - Może być, ale na 12, przedtem załatwię zaproszenia.
    
    - Wojtuś na 12, przyślij tylko adres Karolince, pa...
    
    Nagle usłyszałyśmy z głębi sali...
    
    - To są jajka sadzone, kucharz jest ślepy ?
    
    - Przepraszam.. młoda dziewczyna zaczęła prawie płakać... dziś jest mój ...
«12...101112...16»