1. Impreza na plaży Cz. 3


    Data: 04.09.2018, Kategorie: Geje Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku

    ... przenośny korkociąg i otworzył wino, nalał nam po lampce. Ja uruchomiłem laptopa, włączyłem amerykańską komedię, nadal nie rozumiejąc do końca co się dzieje. Michał cały czas trzymał mnie za rękę, a przez okno docierały powoli pierwsze promienie słońca. Ponieważ obaj byliśmy zmęczeni, zaproponowałem, że może się położymy, zgodził się na moją propozycję i przeszliśmy do sypialni. Rozebraliśmy się, wskoczyliśmy pod białą kołdrę. Leżąc przez dłuższy czas patrzyliśmy w sufit, aż w końcu Michał się odezwał… -Kotek? -Tak? -Mogę tak do Ciebie mówić? –zapytał niepewnie. -Pewnie, że możesz. – uśmiechnąłem się do Niego -Wiesz, że traktuję naszą znajomość poważnie… -Wiem, i wiesz, że ja też. -Nie chcę żeby coś się popsuło. Boje się tego. Nigdy nie spotkałem kogoś, z kim tak dobrze bym się czuł. -Ja też się tego boję. Nie byłeś nigdy w związku? – zapytałem nieśmiało. -Nie. Jakoś się nie złożyło. A Ty? Wiem, że miałeś kogoś. -Tak. Ale to ciężki temat. Rozstaliśmy się w niezbyt przyjacielskich stosunkach. Marta coś Ci mówiła na ten temat? -Bez szczegółów. Wiem tylko, że Cię zdradzał. Ja bym tego nigdy nie zrobił, a gdybym go ...
    ... spotkał to dostałby parę liści i kopa w jaja… -Muszę Ci coś powiedzieć. Nie chciałem Cie martwić, ale skoro już poruszyliśmy ten temat…. -Coś się stało? –zapytał z niepokojem w głosie. -Mój były, Adrian, nie widziałem go ponad rok, a dzisiaj pojawił się u mnie w pracy. -Czego chciał? Miał czelność do Ciebie przyjść po tym co Ci zrobił? – wyraźnie się zdenerwował. -Nic specjalnego, Marta sobie z nim pogadała. Wyszedł z klubu z moim kolegą. Mam nadzieję, że więcej nie przyjdzie. Boję się tylko, żeby nie popsuł naszej znajomości, bo Marta wspomniała mu , że mam nowego chłopaka… -Kotek, on niczego nie zniszczy. Będziemy silniejsi niż to wszystko.- po chwili dodał- Czyli jesteśmy oficjalnie razem? -Chyba tak… - powiedziałem niepewnie. -Ja tego chcę. -Ja też. -Chyba się zakochałem w Tobie. – powiedział, a mnie się aż w głowie zakręciło. Bałem się tego słowa, bo wiedziałem, że samo w sobie jest puste, ale z drugiej strony jest olbrzymią odpowiedzialnością i pewnym zobowiązaniem. -Ja chyba też. – odparłem. Pocałowałem go, odwzajemnił pocałunek. Wtuliliśmy się w siebie i zasnęliśmy nieświadomi tego, co miał przynieść wtorek… 
«1...3456»