Przysługa
Data: 17.09.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... poszedłeś rano z aparatem fotograficznym do lasu. Lepiej, jeśli będziemy zgodni w swoich wypowiedziach. Przyznasz, że to lepiej brzmi niż całodniowe leczenie kaca. Pa. Możesz jeszcze parę godzin pospać. Obudzę Cię rano. – I pomyśleć, że jeszcze wczoraj nie chciałem mieć asystentki, żadnej... Odwróciłem się na drugi bok i usnąłem. Słońce świeciło mi w oczy mimo zasłony. Poderwałem się i natychmiast odczułem efekty nocnych igraszek, bolały mnie mięśnie brzucha. Muszę częściej pograć w te klocki - skonstatowałem. Wypakowałem swoje bagaże. Doprowadziłem koszule i spodnie do porządku. W łazience poukładałem kosmetyki przy okazji ogoliłem się i umyłem włosy. Ubrałem się bardziej wyjściowo. Za ścianą usłyszałem radio, no ładnie – pomyślałem, jeśli tak słychać radio to Justynę było słychać w całym domu. Zrobiłem kawę i ledwie upiłem kilka łyków, zeszła z góry Justyna - uśmiechnięta i pachnąca. Energia aż promieniowała z jej zadbanej postaci. - Wyglądasz ślicznie, komplementowałem jej wejście. - Bo musisz wiedzieć, że mam wspaniałego terapeutę. Pracował ostatnio nad moją psychiką kilka godzin... i nie tylko nad psychiką, zna różne metody masażu i akupresury – w tym momencie Joanna roześmiała się. Jak zechcesz to przyjdę dziś do ciebie i wszystkie jego sposoby magiczne zdradzę ci, teraz Joanna stała za mną, czułem jej piersi i ręce, które wsunęła za pasek moich spodni. Przytuliła się do moich pleców. - Powiem ci, dawno nie czułam się tak cudownie wyszeptała do mojego ucha. Chciałem ...
... odwrócić się do niej, ale nie pozwoliła mi, trzymała ręce mocno oplecione wokół mnie. Mruczała i językiem dotykała mojego ucha. - Nie patrz na mnie, nie patrz, bo rumienię się, dorosła kobieta nie powinna opowiadać facetowi, z którym poszła poprzedniej nocy do łóżka takich rzeczy. – O wszystko rozpakowane zmieniła temat. Za jakieś 10 minut przyjdzie po ciebie ktoś z personelu i oprowadzi po ośrodku. Zobaczymy się na zajęciach po śniadaniu, powiedziała i weszła na schody – wyjdę swoimi drzwiami szefie dodała, puszczając do mnie oko. Faktycznie za kilkanaście minut usłyszałem pukanie do drzwi, młoda dziewczyna zapraszała do elektrycznego wózka. To zbyt długa wycieczka aby chodzić tyle kilometrów przed śniadaniem powiedziała i ruszyliśmy. Nareszcie zobaczyłem swoje miejsce pobytu w świetle dziennym. Zorientowałem się, że ten fragment domku, którą zajmowałem to była znaczna część parteru. Było jeszcze piętro i taras. Góra to Joanna, obok to rano grające radio – dopasowałem widok do stanu swojej wiedzy. A kto mieszka na parterze obok mnie – zapytałem. Panienka popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem – no jak to kto, córka pani Joanny. Mało nie spadłem z wózka. Kiwnąłem tylko głową, że dotarła do mnie jej odpowiedź. Córka Joanny kołatało w mojej głowie, to miała niezłe przedstawienie. Joanna musiała o tym wiedzieć... Musiałem włączyć się w nurt gadaniny panienki, która opowiadała o drzewach, przyrodzie i okolicach. Ośrodek był w lesie na lekko pofałdowanym terenie. Wszystkie pawilony były ...