1. Maturzystka - 3.


    Data: 29.04.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... zadowoleniem poklepała mnie po policzku i poszła do klasy. Chyba jeszcze hamowała się przy mnie.
    
    Zrozumiałam, że każda z tej bandy już czuje się moją panią.
    
    – Cały dzień mam chodzić bez majtek?! – teraz do mnie dotarło. Myślałam, że chodziło im wyłącznie o przyjście do szkoły! Przygotowana para leżała w torbie. Jednak bałam się na tyle, że nie zaryzykowałam ich założenia. I dobrze zrobiłam. Na lekcjach siedziałam spięta. Nawet jedna z nauczycielek spytała, czy coś mnie boli? Tak! Bolały mnie pośladki i uda! Obawiałam się, że wszyscy wiedzą o mojej gołej cipce i pupie, więc tylko czekają na okazję, żeby ją zobaczyć. Cały czas ściskałam uda, żeby nie stworzyć takiej możliwości.
    
    W trakcie jednej z przerw czytałam książkę. Nieoczekiwanie podeszły do mnie dziewczyny z szefową na czele. Otoczyły mnie dość szczelnie. Cóż, próba minięcia ich już nie miała sensu. Za późno. Z pewnej odległości wyglądałyśmy jak grupa koleżanek prowadzących rozmowę.
    
    – Hej, „Toy”! Słyszałam, że jesteś posłuszna, ale nic nie jest pewniejsze od braku zaufania. Rozstaw nóżki – poleciła Ewa. Chciałam coś powiedzieć, ale dziewczyny, jak na sygnał, zasłoniły mnie. Stałam przyparta do ściany. Ewa włożyła dłoń pod moją spódniczkę. Odwróciłam głowę, patrzyłam w bok. Nikt się nami nie interesował. Wierzchem dłoni dotknęła podbrzusza, kilka razy przesunęła ją w górę i w dół, a potem powoli zsunęła do łechtaczki.
    
    – Chyba wystarczy? – powiedziałam, nie odwracając głowy.
    
    – Cicho, „Zabaweczko”! To ja ...
    ... decyduję – szepnęła i zaczęła pocierać łechtaczkę. Lewym przedramieniem oparła się o ścianę.
    
    – Sprawdź jej kanalizację – dodała rozbawiona Paulina.
    
    – Skoro jest okazja... – Ewa kiwnęła głową i gwałtownie wepchnęła dwa palce do pochwy.
    
    Jęknęłam. To nie było przyjemne. Chciałam chwycić jej rękę i odepchnąć.
    
    – Nie ruszaj! – syknęła rozkazującym tonem, ostrzegawczo mocniej uderzając palcami w pochwie.
    
    Przekręciła palce i zaczęła kciukiem uciskać łechtaczkę. Robiła to delikatnie, z wyczuciem, rytmicznie wsuwając palce do pochwy i wysuwając. Obserwowała moją twarz. Dziewczyny chichotały. Paulina oparła się o ścianę i zupełnie mnie zasłoniła. Spojrzałam na nią. Z lekkim uśmiechem wpatrywała się we mnie. Wytrzymałam jej wzrok, jak długo mogłam. W końcu przymknęłam oczy.
    
    – Dobrze ci, co? – była rozbawiona.
    
    Nie odpowiedziałam. Prawie wiłam się. Nie chciałam i nie mogłam odpowiedzieć. Byłam bardzo pobudzona! Publiczny seks! Ale nie ruszyłam się. Nie byłam w stanie... Trzymałam twarz przy ścianie, zaciskałam usta i palce na książce. Bałam się, że ktoś domyśli się, o co chodzi.
    
    – No, starczy! – sapnęła Ewa i wycofała dłoń.
    
    Spojrzałam na nią ze zdziwieniem. Byłam oszołomiona.
    
    – Spoko, „Zabaweczko”! Jeszcze będą inne okazje. Tylko sprawdzałam wykonanie zadania – Ewie spodobała się moja reakcja. – No, przynajmniej wiem, co ciebie kręci. Dziecino! Sama się teraz nie zabawiaj! Jesteśmy w szkole. Do zobaczenia na następnej przerwie...
    
    Wszystkie poszły w drugi ...
«1...3456»