Maturzystka - 3.
Data: 29.04.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... koniec korytarza. Opierałam się o ścianę i czekałam aż ochłonę. Chyba nie wyglądałam najlepiej, bo obok przeszła jakaś para i dziwnie na mnie spojrzała. Odczekałam jeszcze trochę. Wzięłam głęboki oddech, potem drugi i uznałam, że opanowałam się. Sprawdziłam spódniczkę, położyłam książkę na parapecie i patrzyłam w okno. To był dziwne i niepokojące. Nie potrafiłam przyznać się do tego, nie chciałam, ale jednak... Nie mogłam się doczekać kolejnej przerwy! Jeszcze po powrocie do domu zastanawiałam się, co bardziej mnie podnieciło: Pieszczoty na korytarzu w obecności dziewcząt czy ryzyko odkrycia pieszczot przez uczniów z innych klas?
*
Po krótkiej rozmowie prowadziły mnie do łazienki. Długa przerwa, miały czas. Zeszłyśmy szybko. Ponaglały mnie. Wanda wygoniła inne dziewczyny. Paulina blokowała drzwi na zewnątrz. Przy jej posturze i sprawności fizycznej wystarczyło stać. Łazienka była do dyspozycji „szefowej”, Ewy.
Nie miałam ochoty na kolejne spotkanie, ale dziewczyny zagroziły, że zrobią to siłą, jeżeli spróbuję sprzeciwić się. No i miały filmy z naszych spotkań w parku. Akurat weszły w posiadanie jeszcze jednego argumentu. Dosłownie! Nie wiem, ani jak, ani kiedy, ale wyjęły mi z torby komórkę. Co miałam zrobić?
*
– Ale ja mam szansę na „szóstkę”! – krzyknęłam. Zresztą, chyba jedyna w klasie miałam tak dobre oceny z matmy.
– No, ale dzisiaj zaliczysz odpowiedź tylko na „czwórkę”. A jak zdasz na „trójkę”, to będzie nagroda... – Ewa zaśmiała się.
Koleżanki ...
... głośno jej wtórowały. Nagle spoważniała. Dziewczyny momentalnie uciszyły się, a Ewa nachyliła się z groźnym wyrazem twarzy:
– Gówno mnie obchodzi, na co masz szansę! Możesz zdać na „piątkę”, a nawet na twoją ulubioną „szóstkę”! – zawiesiła głos. – Ale wtedy zorganizujemy tobie przebieżkę po parku. Nago!
Dziewczyny głośno parsknęły śmiechem. Im najwyraźniej spodobała się taka wizja.
– Grażynka, proszę, zdaj na „szóstkę”!
– Chętnie obejrzymy nagą pizdę w parku!
– Kurde, cipa będzie odrabiać wf w parku! Ale hobby!
– A „wuefmen” wie? Pewnie też przyszedłby z komórką!
– Goła pizda 'lata' po parku, a za nią tabun napalonych facetów! Miałaby niezapomniane doznania!
– No! I to bez biegania! Cha, cha, cha!
– Jeszcze trzeba zawiadomić chłopaków! Ilu kibiców będziesz miała, cha, cha! Nie mogę...
– Grażynka, wolisz „sztafetę” czy „kanapkę”? Wybierz specjalizację! Chi, chi, chi!
– Sunia, ty się tylko spocisz w tym parku. Lepiej od razu stań przy drodze! Taki ruch jest pod Warszawą, cha, cha!
– Po co ci polski? Ucz się podstaw angielskiego: „100 za numer”, „najpierw zapłata”, „tylko w euro”, „nie jadę do hotelu”, „tam stoi mój opiekun”, „tylko w prezerwatywie”, „w dupę za dopłatą” !
– Podszkol „francuski”, che, che! – rozbawiona Wandzia też miała wizję.
Wychodząc, oddały mi komórkę.
*
Niezadowolona nauczycielka kazała mi usiąść.
– Cóż, sądziłam, że zależy ci na najwyższej ocenie. Widocznie myliłam się. Ostatecznie dzisiaj zasługujesz tylko na ...