Masażystka
Data: 13.10.2018,
Kategorie:
BDSM
Śmieszne,
Autor: StaryPiec, Źródło: Pornzone
... rękami masażystki i poczuł odprężenie. – „Rzeczywiście, robi to Pani bardzo profesjonalnie” – stwierdził z lekkim uśmiechem, w którym widać było uczucie przyjemności. – „Ale kończmy to już, bo muszę iść!”. Zabrzmiało to trochę rozpaczliwie, bo przewidywał, że za chwilę może być już trudno się wycofać.
Lecz ręce masażystki przesunęły się na piersi prezesa, co niewątpliwie sprawiło mu przyjemność, a za chwilę napotkały na guziki od koszuli. – „Nie, niech Pani tego nie robi!” – zaprotestował, lecz bezskutecznie. W przeciwieństwie do ich właściciela, guziki od koszuli w ogóle nie stawiały oporu i opuszczały swoje dziurki, a efektem tego był odkryty nagi tors prezesa. Zarumienił się trochę na twarzy, kiedy dyrektorka odkrywała jego nagość i masowała go po piersiach. Koszula natomiast rozwiewała się coraz bardziej ukazując brodawki na piersiach, a następnie dyrektorka sforsowała ostatnie gniazdo jej oporu rozpinając guziki na mankietach i koszula sfrunęła na kanapę witając się ponownie z jej niedawną towarzyszką, marynarką.
Tymczasem dyrektorka powróciła do masowania już teraz nagich barków, łopatek i mięśni szyi prezesa, a on poddawał się temu z błogim uśmiechem. Następnie wzięła za ręce i obróciła prezesa tyłem do siebie i przeszła do masowania pleców od barków aż po nerki.
W pewnym momencie ręce jej jakby niechcący zsunęły się niżej i przekroczyły dopuszczalną granicę przyzwoitości. Masażystka chwyciła prezesa za pośladki i mocno ścisnęła, a on natychmiast zareagował: ...
... „Co Pani robi? – proszę mnie tam nie dotykać!” – „Tak Panie Prezesie” – ręce masażystki powróciły do górnych części korpusu. Lecz za niedługo ręce stały się znów niegrzeczne i obłapiły pośladki prezesa. „Protestuję! – Proszę zabrać stamtąd swoje ręce!” – „Dobrze Panie Prezesie!”. Niegrzeczne ręce powracały jednak jeszcze kilka razy na pupę prezesa i w sposób bardzo widoczny rozgrzało to jego emocjonalnie. Na dyrektorkę zaczął teraz spoglądać jak jeleń na swoją łanię.
Kiedy oczy prezesa zaświeciły się z podniecenia, można było przejść do masażu bardziej intymnego. On patrzył jej żarliwie w oczy, a ona masowała jego tors. Oszołomiony prezes nie był już w stanie zaprotestować, kiedy masażystka rozpięła jego pasek i zsuwała spodnie w dół.
Kiedy się wreszcie przebudził, to było już za późno, bo spodnie leżały na kostkach odsłaniając jego dotąd starannie ukrywane tajemnice ciała. – „Co Pani robi na litość boską!” – krzyknął prezes rozkładając w proteście ręce. – „Przepraszam Panie Prezesie, niech się Pan nie gniewa, ale musiałam to zrobić, bo tego wymaga masaż!” – „Ale ja kategorycznie odmawiam Pani kontynuowania tego masażu!. – „Niech się Pan nie denerwuje i rozluźni!” – wypowiedziała dyrektorka te słowa spokojnym tonem i powróciła do masażu ciała prezesa. On niedługo udobruchał się i na jego twarz powrócił przyjazny uśmiech z wyrazami podniecenia.
Pozostające na kostkach spodnie przeszkadzały jednak prezesowi i dyrektorka przerwała na chwilę masaż, żeby zdjęć mu je z nóg. ...