Sidła - Opowiadania Erotyczne

Sidła

... zostając z samej bluzce z krótkim rękawem.

Marcin też był cienko ubrany, bo siedział w szarym t-shircie. Bliskość dziewczyny robiła na nim wrażenie i serce szybciej mu zaczęło bić. Wbrew pozorom, nie miał zbyt dużego doświadczenia w obcowaniu z dziewczętami i Jola onieśmielała go. W pewnym momencie wyciągnęła prawą rękę i zaczęła jakby od niechcenia muskać palcami po jego ramieniu i piersi, starając się wyczuć brodawkę. Marcin lekko uśmiechnął się i spuścił wzrok. Wtedy rękę obsunęła niżej i oparła na jego brzuchu. W pewnym momencie podwinęła mu koszulkę do góry i odsłoniła brzuch na wysokości pępka. Był umięśniony.

- „O jaki szpan!” – pochwaliła go Jola, a następnie pogłaskała Marcina po brzuchu podwijając mu koszulkę jeszcze wyżej.

Marcin uśmiechnął się i zarumienił jak panienka, a dotyk delikatnej rączki tak nisko spowodował przypływ krwi do krocza.

- „O, widzę, że lubisz umięśnionych chłopaków. Ja trochę trenowałem kulturystykę” – pochwalił się Marcin.

- „No to pokaż swój nagi tors i zdejmij koszulkę!” – zachęcała go Jola i dodała - „Nie wstydź się. Okna są zasłonięte i nikt nas nie zobaczy. Lubię głaskać chłopca po jego umięśnionym ciele”.

Ponieważ taką propozycję trudno było odrzucić, Marcin chętnie ściągnął z siebie koszulkę i zaprezentował się do połowy nago.

Chłopak czuł się rozgrzany i podniecony. Trudno było nie cieszyć się z rozwoju sytuacji. Przecież atrakcyjna dziewczyna wpada prosto w jego sidła! Po takich niepowodzeniach ze szkolnymi ...

... dziewczętami, nareszcie szczęście się do niego uśmiechnęło! „Sprawa nabrała rumieńców” – pomyślał Marcin, kiedy Jola zaproponowała mu erotyczny masaż z zasłoniętymi oczami. Był pewien, że niezależnie, co ta dziewczyna knuje, będzie to wielka frajda zakończona przyjemnościami, których jeszcze przedtem nigdy nie zaznał, a przy tym sprawdzi się jako mężczyzna.

Jola wstała, podeszła od tyłu do Marcina i zawiązała mu jego koszulką oczy tak mocno, aby nic nie mógł zobaczyć.

Wyobraźnia działa i Marcin staje się coraz bardziej podniecony. Czuje jej obecność – zapach perfum i dziewczęce ręce masujące jego ramiona i piersi. Teraz ręce Joli przyjemnie go masują po szyi, a następnie schodzą po piersiach w dół. Penis pręży się w spodniach, jakby oczekiwał rychłego spotkania z wędrującymi ku niemu rękami. Jola to chyba wyczuwa. „A to figlarka!”. Pochyla się nad Marcinem i naciska mu na intymne miejsce. Czuje jej pot zmieszany z perfumami. To go jeszcze bardziej podnieca. Marcin dyszy ze szczęścia. Dłoń Joli naciska na spodnie w pobliżu rozporka i masuje penisa, który sztywnieje i pręży się w środku. - „O jej, trochę się wstydzę, przecież prawie się nie znamy, a ona odkryła moje intymne miejsce i pomału staję się jej niewolnikiem. Nie mam siły, żeby się bronić. Gdzie moja osobowość?”.

Pasek od spodni ustępuje i figlarna ręka dostaje się do środka, a usta Marcina rozchylają się w geście wielkiej rozkoszy. – „Ach, uuuuu!” – i ptaszek wyskakuje ze spodni. Ręka obejmuje go i obciąga, broda ...