Joanna w kurorcie - Opowiadania Erotyczne

Joanna w kurorcie

... wolny kawałek, ku jego zdziwieniu zgarnęła go wysoka szczupła i młoda blondynka o sarnich oczach i wtulając w swoje szczupłe ciało tańczyła z nim wolno. Rozbawił ją i schlebił wzwód, który poczuła w jego spodniach dociskając się delikatnie do niego biodrami, Paweł jednak był mimo wszystko przerażony. W tej chwili z oddali mignęła mu Joanna, przynajmniej tak mu się zdawało, choć sam sobie nie chciał wierzyć. Wdawało mu się że widzi ją w uścisku jakiegoś mężczyzny, który trzyma ją za tyłek i wpija usta w jej szyję. 
- Nie, to nie mogła być ona – pomyślał.
Skinienie głową uśmiechniętego mężczyzny gładzącego pośladki Joanny dało sygnał całej grupie, że to jest ten moment i pora się ewakuować z imprezy na afterparty. Pozostali mężczyźni od razu pojęli o co chodzi i otaczając parę zaczęli kierować się do wyjścia.
- Musimy przejść do biura Asiu, w sprawie tytułu miss wypoczynku – powiedział jeden z mężczyzn obejmując ją w pasie ramieniem i prowadząc w stronę budynku.
- Wygrałam? – spytała nie mogąc powstrzymać śmiechu.
- Tak piękna, zdobyłaś tytuł miss, w biurze załatwimy sprawę nagrody i sesji zdjęciowej. 
- Sesji?
- Przyjechał do nas bardzo znany fotograf z czasopisma o modzie i chciałby zrobić ci kilka zdjęć do magazynu jako nowo wybranej miss.
Paweł wypatrzył Joannę idącą w towarzystwie czterech mężczyzn idących w kierunku hotelu, było to dla niego dziwne i niepokojące, udało mu się jednak zatrzymać ostatniego znanego mu, z którym rozmawiał całkiem niedawno.
- ...

... Przepraszam ale gdzie zabieracie moją…
- Ach to ty, no twoja mamuśka została wytypowana jako pretendentka do tytułu miss, musimy jednak przygotować ją do tego, nie czekaj na nią, miss ma sporo obowiązków a impreza potrwa prawie do rana.
- Ale…
- Malwinko – skinął na blondwłosą dziewczynę, która tak zawstydziła Pawła w czasie tańca – odprowadź proszę tego młodzieńca do pokoju, jest już późno i małolaty nie powinny o tej porze siedzieć na imprezach.
Odwrócił się i zniknął w korytarzach pierwszego piętra hotelu, podczas gdy Paweł ciągnięty za rękę przez wysoką blondynkę o sarnich oczach, która posłusznie odprowadziła go do pokoju na koniec z pewną pogardą i rozczarowaniem rzucając, że miała nadzieję że się z nim dziś zabawi, ale na pewno nie zrobi tego z niepełnoletnim młokosem.
Joannę zaprowadzono do przestronnego pokoju, który na pewno nie wyglądał na biuro. Ciężko zresztą znaleźć biuro z dużym dwuosobowym łóżkiem. 
- Zaczniemy od zdjęć – powiedział jeden z mężczyzn – a później przejdziemy do nagrody.
- Na początek usiądź na łóżku uśmiechnij się swobodnie i patrz w obiektyw.
Joanna posłusznie wykonywała polecenia przyjmując różne pozycje, nie wiedziała po co zadają jej przy tym tyle pytań, na które odpowiadała bez żadnego namysłu, ale widać tak musiało być. Pytali ją przy tym o imię, wiek, rodzinę czy stosunek do seksu, temu ostatniemu poświęcili zdecydowanie najwięcej pytań. Podniecało ją dodatkowo opowiadanie o seksie przed obiektywem. Po serii zdjęć w różnych pozach ...