Joanna w kurorcie - Opowiadania Erotyczne

Joanna w kurorcie

... siedzących, stojących i leżących, padła propozycja nieco odważniejszych ujęć i zmiany stroju. Joanna nie myślała oczywiście trzeźwo, choć tego nie czuła była pod mocnym wpływem alkoholu i środków pobudzająco stymulujących. Niełatwo przyszła jej zmiana granatowego bikini na kostium kocicy – jak został nazwany. A były to czarne majteczki z lekkim wzorem pantery i… ogonem, do tego biustonosz w takim samym kolorze obszyty od góry futrem, opaska z kocimi uszami i pejcz. Ostatni element rozbawił ją zamiast odstraszyć. Mężczyźni jednak byli zachwyceni jej prezentacją a fotograf, będący jednym z nich a nie żadnym znanym artystą utrzymywał, że jej zdjęcia są światowej klasy. Z łatwością namówili ją na ostatnią przebierankę, która wzbudziła w Joannie jeszcze większe podniecenie. Oto teraz miała wystąpić w bardzo skąpych i cieniutkich stringach i czymś co jak dotąd widywała tylko za zdjęciach czyli dwóch nakładkach na sutki w kształcie czarnego serduszka ze zwisającymi pęczkami sznureczków. Na ramiona zarzuciła dodatkowo zupełnie prześwitującą siateczkową tkaninę i w takim stroju stanęła przed obiektywem. Prawie w takim, bo w ostatniej chwili ktoś zmienił koncepcje i zapiął jej na szyi obrożę ze smyczą zsuwając przy tym siateczkową tkaninę. W obecności szczytowego podniecenia Joanna wyginała się właśnie przed obiektywem z praktycznie nagim biustem dyndającym swobodnie. W pewnej chwili ktoś złapał ją za smycz, był to mężczyzna stojący na łóżku w samych slipach przy klęczącej Joannie z ...

... wyraźnie zarysowanym kształtem napęczniałej męskości. Dopingowana zdjęciami z „partnerem” zatracała się coraz bardziej w podnieceniu. Nie potrzebowała już dużo, jedna dłoń chwytająca jej nagą pierś i ściskająca sterczący sutek oswobodzony od nakładki, druga przejeżdżająca po jej kroczu spowodowały całkowite rozpłynięcie się jej w podnieceniu.
- Panowie nie ma na co czekać, jest gorąca jak lawa – powiedział ten trzymający ją za kroczę.
Mężczyzna trzymający ją na smyczy zeskoczył z łóżka i stojąc przed nią zsunął slipy dyndając przed jej oczami wielkim sterczącym penisem, którego następnie przystawił do jej ust, przyjęła bez protestów. Drugi już zaczął usadawiać się za nią z własnym sprzętem w dłoni, szybkim ruchem zerwał stringi z jej bioder.
- Poczekaj – zaśmiał się trzeci – korek do szampana dla zwyciężczyni – podszedł do Joanny trzymając w ręce korek analny z zakończeniem w kształcie czerwonego serduszka i wcisnął jej w tyłek. 
- No to świętujemy – powiedział facet za nią szukając główką penisa właściwego otworu, następnie naparł biodrami.
Joanna westchnęła głośno nie wypuszczając z ust obciąganego penisa drugiego. 
- O tak! – mruknął ten z tyłu delektując się powolnym wbijaniem swojego penisa w jej pochwę – jest doskonała – daj cyca – mruknął następnie opierając się klatką o jej plecy i sięgając do kołyszącą się wprzód i w tył dużą pierś Joanny, którą zaczął się bawić.
- O tak księżniczko lubisz to, lubisz od tyłu – mruczał posuwający ją od tyłu.
- Dobrze mokra jest ...