1. Mogło być i tak - cz. IV


    Data: 07.11.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: Franko/Domestico, Źródło: Fikumiku

    ... bratanicy, w której jak w zwierciadle uwidaczniało się podobne postępowanie wobec niego młodszej siostry, zaczynał coraz bardziej żałować, że przyjechał do domu i wywołał swoją obecnością tyle zamieszania oraz wzajemnej niechęci małej bratanicy i jej młodziutkiej ciotki. Kiedy pomyślał o wyjeździe i niezamierzonej, ale realnej reakcji na jego wyjazd młodszej siostry, poczuł się niezbyt komfortowo i wbrew zakorzenionej w sobie rodzinnej więzi zaczął żałować swojego przyjazdu na urlop do domu rodzinnego. Po prostu pobyt w domu zaczął kosztować go za dużo nerwów. Zaczął się poważnie zastanawiać czy nie skrócić pobytu w domu o kolejny dzień i wcześniej wyjechać do Krakowa. Nie chciał jednak robić tego bez porozumienia z rodzicami. W końcu po kolacji, nastąpiła chwila, że został sam z rodzicami. - Nie wiem czy widzicie to samo co ja, ale wydaje mi się, że swoim przyjazdem do domu narobiłem sporo kłopotu i zamieszania – zaczął rozmowę Paweł. - Marysia zaczyna histeryzować i boczyć się na mnie, Jancia jej sekunduje, a ja sam nie wiem, co mam robić? - A czego spodziewałeś się? Przecież jesteś już dorosłym chłopakiem i zdajesz sobie sprawę, że Marysia nie zachowuje się wobec ciebie jak siostra wobec brata. Ona jest po prostu o ciebie zazdrosna, zresztą zawsze była. To wszystko za daleko zaszło. Ona nie uważa cię za brata, ale jak za swoją własność. Oboje z matką popełniliśmy duży błąd, że wcześniej nie zareagowaliśmy, widząc jak zachowuje się wobec ciebie. To ty stałeś się dla niej ...
    ... wszystkim, matką, ojcem, a teraz chłopakiem. To nie jest twoja wina, ale nasza i to my musimy znaleźć rozwiązanie – odpowiedział ojciec. - Pewnie musimy udać się z nią do psychologa, może coś na to poradzi. Jest już dużą dziewczynką i pewne rzeczy na pewno zrozumie – dodała matka. - Szkoda, że nie skontaktowałeś się z nami przed przyjazdem, bo byśmy ci pewnie odradzili ten przyjazd, chociaż sama ucieszyłam się bardzo, gdy cię zobaczyłam. Jednak sam widzisz, co z tego wynikło. Ojciec mi to od razu uzmysłowił i miał rację. - To co ja teraz mam zrobić? Chyba skrócę ten urlop i wcześniej wyjadę do jednostki – oświadczył rodzicom. - Powiemy, że otrzymałem pilne wezwanie do wojska, z uwagi na jakieś tam zamieszanie w świecie. - Może tak byłoby najlepiej, tylko musimy o tym uprzedzić Adama i Władzię, abyśmy wszyscy razem mówili to samo – oświadczyła mama Pawła. - Musimy też twój przyspieszony wyjazd jakoś wyjaśnić Marysi, bo jak sam powiedziałeś, przyjmie to bardzo źle i na pewno bez histerii z jej strony nie obejdzie się. - To teraz powiedzcie mi gdzie będę spał? - Tam gdzie spałeś przed wojskiem, czyli w twoim i Marysi pokoju. Jest tam nadal twoje łóżko i tapczanik Marysi. Przecież ona by w ogóle nie spała, gdyby ciebie nie było w pokoju. Nic nie stanie ci się, jeżeli jedną czy dwie noce prześpisz się razem z nią w jednym pokoju, przecież to jeszcze dziecko – powiedziała matka. Miał co do tego niejakie wątpliwości, ale zachował je dla siebie. - Ok! Faktycznie mogłaby to różnie ...
«12...91011...»