Mogło być i tak - cz. IV
Data: 07.11.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: Franko/Domestico, Źródło: Fikumiku
... Gdyni. Słuchając go, niejeden z kolegów pewnie żałował, że nie postąpił tak jak Paweł, widząc go teraz w mundurze. Paweł pochwalił się jeszcze i tym, że za wzorową służbę i dobre wyniki w szkoleniu otrzymał awans do stopnia kaprala i kilka dni urlopu, stąd jego obecność tutaj, przed wyjazdem do docelowej jednostki. Nie obyło się też bez tego, aby nie pojawiło koło nich kilka dziewczyn, które również chciały zobaczyć Pawła w mundurze. Przywitał się z nimi kurtuazyjnie, każdej z nich salutując, więc witane w ten sposób przez przystojnego żołnierza, oblewały się rumieńcem. Jego rówieśnice, które przed wojskiem nie zwracały na niego uwagi, teraz z zainteresowaniem i typową babską ciekawością przyglądały się uważnie Pawłowi. Młodsze natomiast z podziwem zerkały na tego żołnierza, myśląc pewnie o tym, że fajnie byłoby mieć takiego chłopaka. Wkrótce dołączyła również do nich Krysia, dalsza kuzynka Pawła, która skrycie podkochiwała się w nim, jednak on strzeżony przez swoją siostrę, nawet tego nie zauważył. Była młodsza od niego o dwa lata i bywało, że jako dzieci wiele czasu spędzali razem, bawiąc się w wymyślane przez nich gry i zabawy, doktora nie wyłączając. Krysia przepadała wręcz za kuzynem, ale gdy urodziła się Marysia, musiała zejść na drugi plan. Paweł zajęty całymi dniami opieką na młodszą siostrą, siłą rzeczy nie miał dla niej wiele czasu. Początkowo próbowała pomagać Pawłowi w opiece nad małą, ale mała wyraźnie sobie tego nie życzyła i kiedy tylko w pobliżu pojawiła się ...
... Krysia, zaczynała płakać, a właściwie drzeć się na całą wieś. Początkowo sądzono, że być może Krysia nieopatrznie zrobiła małej jakąś krzywdę i dlatego na jej widok tak reagowała, ale czas upływał i sytuacja zamiast poprawiać, pogarszała się coraz bardziej. Taka sytuacja spowodowała, że silne więzi jakie łączyły początkowo Pawła i Krysię musiały ulec rozluźnieniu. Paweł zdominowany przez siostrę, nawet nie starał się zawierać bliższych znajomości z którąś z koleżanek ze szkoły, bo wiedział, że siostra tego nie zniesie i zacznie histeryzować, jeśli by zaczął utrzymywać bliższy kontakt z dziewczyną. W duchu przyznawał, że jest to chora sytuacja, ale nie miał sumienia walczyć z zaborczością siostry. Marysia zresztą nie ukrywała, że jest zazdrosna o Pawła i gotowa wydrapać oczy każdej dziewczynie, która by chciała zabrać jej brata. Krysia widząc Pawła w mundurze, bez asysty Marysi, próbowała zwrócić jego uwagę na swoją osobę, ale on akurat rozmawiał z kolegami. Była ładną dziewczyną, z długimi, pofalowanymi blond włosami, szczupłą sylwetką i długimi, zgrabnymi nogami mogła podobać się chłopakom, ale zadurzona skrycie w Pawle, nie była zainteresowana potencjalnymi adoratorami i dawała to odczuć. Była więc samotną na własne życzenie, co nieraz próbowały jej wyperswadować koleżanki, ale uparcie trzymała się swojego postanowienia, mając nadzieję, że w końcu zwróci na siebie uwagę Pawła. Byli spokrewnieni, ale dość odlegle, tak, że względy pokrewieństwa nie stanowiły przeszkody w ich ...