Od szantażu do miłości 49
Data: 12.11.2018,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... Sylwia nam powiedziała że strasznie się pokłócili i podobno zdarza się to coraz częściej". -" Nie słyszałem,żeby jakieś krzyki dochodziły z ich mieszkania i w czwartek byłem z nimi na działce i było w miarę normalnie". -" Sylwia mówiła,że Anka opowiadała jej że Sławek zrobił się strasznie zazdrosny i Ance robi awantury o to i właśnie tak było również na mieście w Toruniu jak siedzieli w kawiarni". -" No to fakt,nawet i mnie podejrzewał,że ja coś z Anką". -" Słyszałam". -" Skąd?". -" Od Sylwii, Anka jej dzisiaj powiedziała jak i to,że Pawła też podejrzewał". -" Może Sylwia powinna z ojcem pogadać,żeby nie przesadzał". -" Podobno próbowała ale z krzyczał ją i kazał nie wtrącać się w nie swoje sprawy". -" A może ty z nią pogadasz i dowiesz się co w trawie piszczy". -" To raczej nie jest rozmowa na telefon,a zresztą tak by nic nie powiedziała jakby Sławek był". -" To zadzwoń do pracy,ona teraz sama jest w biurze". -" Pomyślę,no dobra braciszku będę kończyć bo obiecałam dzieciakom naleśniki zrobić". - " Ucałuj je od wujka i pozdrów szwagra oraz Sylwię". -" Przekażę i ucałuję. Trzymaj się i odzywaj się do rodzinki". Kiedy podjechałem pod blok to samochód L... ich już stał i kiedy szedłem do siebie to na chwilę się zatrzymałem przy ich drzwiach,ale była cicho jakby nikogo nie było i z trudem się powstrzymałem,żeby nie zapukać i poszedłem do siebie. W niedzielę przed 10 zadzwoniła Ania i kiedy odpowiedziałem,że jestem sam to powiedziała: -" Kochanie wczoraj w Toruniu poszło lepiej ...
... niż myślałam. Tak się stary w kurwił że pierwszy raz na krzyczał na Sylwię". -" Słyszałem,Jola do mnie wczoraj dzwoniła i Sylwia się jej poskarżyła. A co skarbie zrobiłaś,że się tak w kurwił". -" Nic specjalnego,bardzo fajnie we dwie się bawiliśmy i chcąc się dowiedzieć jaki typ mężczyzny córka preferuje często oglądaliśmy się za nimi pytając jej czy się jej podoba". -" To już sobie wyobrażam jak się Sławek gotował". -" A kulminacja kotek nastąpiła w kawiarni,kiedy zamawialiśmy lody i kawę to z uśmiechem podziękowałam kelnerowi,a potem jak przyniósł to wszystko to niechcący rozlałam kawę na talerzyk i kelner po chwili przyszedł i wymienił chociaż nie prosiłam o to to mu podziękowałam i powiedziałam,że jest bardzo miły". -" I co?". -" Stary w szał padł i powiedział Sylwii żeby mi zwróciła uwagę żebym się zachowywała przyzwoicie,a jak Sylwia powiedziała,a co nie zachowuje się to wypił jednym haustem kawę,wstał i powiedział że jego lody możemy zjeść a on będzie w samochodzie". -" To córka stanęła po twojej stronie,a skąd kochanie dzwonisz bo jakiś hałas słyszę". -" Z automatu przy naszym sklepie.Jak sobie poszedł stary to nagadałam Sylwii o ojcu i na koniec powiedziałam,że nie wiem czy wytrzymam to". -" Nawet powiedziałaś że zazdrosny był o mnie i Pawła mojego szwagra". -" A pomyślałam kotuś,że powiem jej o tym bo liczyłam,że powie o tym Joli i stary jak się dowie to nie będzie chciał jeździć do Torunia,a wtedy będziemy tylko we dwoje jeździć". -" Aniu poczekaj to zaraz dojdę do ...