-
Wspomnienie
Data: 19.11.2018, Kategorie: Dojrzałe Autor: Woj, Źródło: Fikumiku
... mogłoby być i trudne i podejrzane – już lepiej ja przyjdę do ciebie. Było po drugiej, gdy wśliznął się pod mój kocyk. Został do 5,30 i dwukrotnie nasyciliśmy sobą nasze chuci. Nocne igraszki z nim weszły do stałego rozkładu mojego dnia, a raczej nocy. Tak było z niedzieli na poniedziałek, z poniedziałku na wtorek i z wtorku na środę. W ciągu dnia też dochodziło do krótkich acz intensywnych zbliżeń. Cała byłam przepełniona seksem i jego nasieniem, a ciągle było mi mało. We wtorek poszłam z nim odwiedzić „moją” polankę i opowiedziałam mu swoją przygodę sprzed 16-stu lat. Smutno mi było wyjeżdżać – tyle wspomnień, serdeczne przyjęcie, wniebowzięta Ania, no i te erotyczne przeżycia. W środę po 10-tej spakowana wyruszyłam w drogę. Nim dojechałam do głównej drogi po kilku km zauważyłam stojące na skraju lasu auto Wojtka. Zatrzymał mnie, Ani wręczył jakąś elektroniczną grę – by w drodze się nie nudziła, a mnie zabrał na krótki spacer po lesie. Zaraz zaczął mnie rozbierać i po chwili kochaliśmy się na stojąco. Orgazm przyszedł szybko. Pomógł mi się ubrać, całując powiedział bym nie siusiała i spokojnie jechała. Skąd wiedział, że wypełniona nasieniem jechało mi się b. komfortowo. Dopiero przed Kaliszem zatrzymałam się w zajeździe, bo Ania zgłodniała. Wraz z ostatnią kroplą moczu, wracałam do rzeczywistości. W domu mąż, był zachwycony moją odmianą. Sam również chyba miał coś na sumieniu, bo wyjątkowo mi nadskakiwał. Jak widać mały skok w bok, może przysłużyć się do odrodzenia w małżeńskiej sypialni. W/g A.M.P i M. C. – Donna Anna