1. Przeprawa


    Data: 06.12.2018, Kategorie: Geje Autor: Matias, Źródło: Pornzone

    ... obejść bez prysznica, na co pokiwałem twierdząco. Zrobił nam coś do picia, postawił szklanki na stoliku, zamknął drzwi i stanął przy ścianie opierając się o nią plecami, wymownym gestem dłoni zaprosił mnie do Swojego krocza.
    
    Podszedłem do niego, objąłem go rękami w pasie i wyszeptałem mu do ucha, że chciałbym, żeby był nagi. Zgodził się wzrokiem, po czym włożyłem ręce pod Jego koszulkę. Ja pierdole! Nareszcie! Byłem tak napalony, że nie potrafiłem ukrywać swojej ekscytacji. Jeździłem dłońmi po jego plecach, mięśniach brzucha, sutkach, ramionach. W końcu zdjąłem mu koszulkę i posuwając się w dół zacząłem całować Jego brzuch. Nawet nie próbowałem pocałować Go w usta, widziałem doskonale że tego nie chce. Mnie też jakoś szczególnie do tego nie kusiło. Bardziej od Jego ust, interesował mnie Jego kutas, który coraz mocniej zaczynał się rysować spod spodni. Uklęknąłem, odpiąłem pasek ze spodni, rozpiąłem guzik oraz rozporek. Nie zdjąłem Mu nawet spodni, a już dało się poczuć obecność Jego przyrodzenia. Rzeczywiście dostał w kość na od Klepacza, mnie jednak tym bardziej to podniecało. Zdjąłem mu spodnie, skarpety, zostały tylko mocno wypełnione slipy.
    
    Grzegorz nigdy nie nosił bokserek, zawsze widywałem go w idealnie skrojonych slipkach, czarnych, granatowych lub bordowych. Tego dnia maił na sobie bieliznę właśnie w kolorze bordowym, przez którą niemalże przebijał się już gotowy do akcji penis. Nie zwlekając zbyt długo złapałem go za członka i zacząłem całować go i lizać ...
    ... przez slipy. Smak przepoconej bielizny zapowiadał dla mnie pyszną zabawę. Po kilku chwilach takich pieszczot, gdy mój oprawca jęczał już z rozkoszy, zdjąłem mu majtki a moim oczom okazało się prawdziwe cacko.
    
    Kutas Grzegorza był gruby, na oko miał jakieś 16cm. Towarzyszyła mu spora moszna z ogromnymi jajami. Nie sądzę, żeby ktoś w klasie miał większe jaja od Niego. Ile tam musi być spermy… - pomyślałem. Wszystko zwieńczał delikatny, ciemny zarost łonowy wspinający się regularną ścieżką na brzuch. Od razu przystąpiłem do działania. Złapałem Go za pałę, ściągnąłem skórkę z napletka i przystąpiłem do ssania. Smak jego fiuta był kwintesencją Jego samego. Słony, przykry i bezczelnie wredny – tak bym to określił. Obciągałem Mu spokojnie, a Grzegorz położył ręce na mojej głowie. Zaczął głaskać mnie po włosach i rytmicznie posuwać. Cały czas miał zamknięte oczy i cicho stękał pod nosem. W pewnym momencie zmieniłem tempo gry. Zacząłem brać go bardzo powoli i tak głęboko jak tylko było to możliwe. Widziałem że bardzo Mu się to spodobało, tym bardziej że na końcu Jego chłonka co jakiś czas zaczął pojawiać się rzadki, słonawy płyn. Wiedziałem co się zaraz święci. Pragnąłem tego tak bardzo jak On, ale chciałem odwieść ten moment jeszcze przez chwilę. Wyjąłem fiuta z ust, podniosłem go do góry i zacząłem ssać mu jaja. Nie było to proste, bo ich rozmiar był naprawdę spory. Dałem radę jednak wsadzić je pojedynczo do ust i delikatnie pieścić je językiem. Kiedy zorientowałem się, że Grzegorz ...