1. Rodzinka na weselu, cz. 1 - Przed ślubem


    Data: 10.12.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: maras13, Źródło: Fikumiku

    ... otrzepała suknię i poprawiła welon. - To co, Wojtek, mogę liczyć na to, że nie wypaplasz, co żeś tu zobaczył? - Ma się rozumieć, ciociu! - Kochany jesteś! – dała mi mokrego całusa w policzek. – Aż mi się na ciebie ochota zrobiła. Kto wie, może jeszcze nadarzy się jakaś okazja… Może nawet całkiem niedługo… Mrugając do mnie znacząco, dała znak swojemu facetowi i szybko się oddalili, zostawiając mnie samego pod tylnym murem kościoła. Mój mózg intensywnie pracował, usiłując rozszyfrować, co dokładnie oznaczały jej ostatnie słowa i ile to było „niedługo”… Czy mogłem liczyć na coś jeszcze na weselu?... Póki co nie miałem pojęcia. Ale gdy pomyślałem o cioci Emilii, której nie widziałem od dawna, uświadomiłem sobie, że ten jej Bruno miał całkowitą rację nazywając ją „puszczalską dziwką”. Znałem niepochlebną opinię reszty rodziny na temat panny młodej, ale mimo wszystko w życiu bym nie pomyślał, że będzie zdolna sprowadzić na ślub swojego kochanka i pieprzyć się z nim chwilę przed samą ceremonią (na dodatek w sukni i welonie!), tak blisko reszty rodziny, i to w takim miejscu! – w lasku za kościołem, w którym już niedługo będzie pewnie przysięgać wierność swojemu nowego mężowi. Chociaż zdawałem sobie sprawę z tego, jak bardzo naganne to zachowanie, nie byłem w stanie powstrzymać podniecenia. Jarało mnie, jakie gnojstwo zrobiłem, spuszczając się w usta panny młodej na moment przed ślubem. Tkwiło w tym coś strasznie ekscytującego. I nadal miałem ochotę na więcej. Czując, że czas nagli, bo msza pewnie zaraz się rozpocznie, czym prędzej ruszyłem w kierunku parkingu. Miałem silne przeczucie, że tego dnia wiele jeszcze się wydarzy. I nie pomyliłem się. c.d.n.
«12345»