-
Mandat (V)
Data: 10.12.2018, Autor: blackjack, Źródło: Lol24
... dobrze. – Mój tatuś umiejętnie podsycił twoje wątpliwości. – Nawet nie wiesz, jak bardzo bolało mnie każde słowo. – Ciebie? – zarzuciłam mu ręce na ramiona i bardzo głęboko spojrzałam w oczy. – Wiesz co? Za karę tym razem to ja cię skuję. I nie będzie litości! Zastosuję najbardziej wyrafinowane metody. – Martuniu… – przytulił się do mnie. – Zgadzam się. Na wszystko. – Do końca życia? – opuszkami palców powiodłam po jego ustach. Uśmiechnął się. – Do końca. I to była najpiękniejsze, czego mogłam doświadczyć.