Pielęgnowany przez mamę cz.6
Data: 14.12.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Kinrepok, Źródło: Fikumiku
... Obserwując to widziałem, jak umiejętnie ominęła mojego członka i włożyła dłoń pod niego. Gdy tylko je musnęła, nieznacznie, ale dość gwałtownie poderwałem się z miejsca. - Wszystko dobrze – uspokajała mnie kojącym głosem – nie bój się, nie zrobię ci krzywdy. Ujęła całe w dłoń. Masowała je, przewracała między śliskimi palcami, a one cały czas wyślizgiwały się z jej uchwytu. Delikatnymi ruchami opuszkami palców wykonywała ruchy w dół, odrobinę ciągnąć je w mosznie. Wszystko bardzo powoli i subtelnie. Towarzyszyły tej czynności nieprzerwane drgnięcia mojego członka. Ja siedziałem i zaciskałem zęby. Byłem doprowadzony niemal na granicę szaleństwa. Pragnąłem już tylko jednego. Mały mi niemal furczał z niecierpliwości. Jeszcze kilka razy pomasowała je we wnętrzu swej dłoni. Kończąc, odsunęła się ponownie. Ale nie zmyła piany, jak to robiła przy myciu innych części mojego ciała. - Za chwilkę kończymy – oznajmiła spokojnie. - To…dobrze…zaraz…za…zacznie się…mój film – bajerowałem ją dalej - Wiem, to znaczy domyślam się…w jakim…eeem…stanie tam jesteś. Milczałem. - Miałam przeprowadzić z tobą rozmowę . Pamiętasz? Na temat zaspokajania siebie, więc postaram ci się to prosto i zwięźle wyjaśnić . Gdy chłopak, taki jak ty, dorasta to zaczynają o sobie dawać znać hormony…, - przerwała nagle i do moich uszu doszedł znajomy dźwięk otwieranego opakowania mydła. Zbliżyła się . Jej piersi rozpłaszczyły się na moich plecach. Poczułem jej sutki, przebijające się przez jej bluzkę. Twarde jak ...
... kamień. Czy ją to również podniecało tak bardzo, jak mnie? Dłonie znalazły się na moim brzuchu. Dreszcz ekscytacji przebiegł po moim ciele. Kierowała je coraz niżej, a ja coraz bardziej odlatywałem. Czułem, jak pała mi podryguje w skurczach. Zjeżdżała nimi przez podbrzusze. Ciężko dyszałem, oczy zaszły mi mgłą. Dotarły na uda i tam je nieruchomo pozostawiła. A dokładnie pomiędzy nimi znajdowała się moja rozpalona męskość. - …jak mówiłam, hormony buzują w ciele takiego chłopca, jak ty – kontynuowała, ale jej głos się zmienił. Mówiła teraz nisko i zmysłowo. Wprost do mojego ucha. A speszenie u nie najwyraźniej zupełnie zniknęło – Zaczynają się pojawiać pierwsze erekcje. Ponownie przerwała. Nie wiedziałem o co chodzi. Poczułem ruch w dole. Zwróciłem tam swą uwagę. Jej dłoń zaczęła wolno zbliżać się do mojego penisa po czym zdecydowanie go ujęła. Znów zwróciło moją uwagę to, że jej kciuk nie styka się z resztą palców. - Mhmm – westchnąłem, dając dowód, że sprawia mi to przyjemność. Jej dłoń na moim małym. O rany! - Erekcje… taka jak ta. – ciągnęła dalej swój wykład. – Chłopak w twoim wieku zazwyczaj jeszcze nie ma dziewczyny, więc musi sobie radzić sam. Jak twierdzisz, jeszcze nigdy tego nie robiłeś, prawda? - Ehmm… nie…nie wiem jak… - No właśnie – przerwała mi w pół zdania. Była jakaś inna. Nie była jak zawsze słodka i przemiła. W tej chwili zmieniła się w zdecydowaną i dominującą kobietą – A jako że nie masz w tej chwili możliwości…hmm…przekonania się samemu, jak to robić, to ja ...