1. Impreza na plaży cz. 16


    Data: 24.12.2018, Kategorie: Geje Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku

    ... usiadłem na sofie i nie miałem zielonego pojęcia, co dalej robić. Nie zadzwoniłem nawet do Marty, wyjąłem z szafki butelkę wódki i upiłem się, nie zważając, że jutro mam chemię. W dupie z chemią! Nie będę jej więcej brać, mogę zdychać. Mało kogo to obejdzie, jak wyciągnę kopyta. Po alkoholu wpadłem w histerię, chciałem nawet podciąć sobie żyły, ale do tego trzeba być odważnym, a ja jestem skończonym tchórzem! Zasnąłem na dywanie, z nożem obok siebie. -Obudź się! -Czego? -Obudź się, bo ci zaraz wpierdolę! -głos Marty brzmiał bardzo poważnie. -O co ci chodzi? -Wiem, że zerwaliście, Michał wysłał mi smsa. A co robi ten nóż? Chciałeś się zabić? Ty kretynie! -Nie miałem odwagi, schlałem się i nie wiedziałem co robię. -I co zamierzasz teraz zrobić? Tak po prostu rozstać się z Michałem? -To był twój pomysł. A ja już miałem dość wiecznego pytania o jedno i słuchania tej samej odpowiedzi. -Ogarnij się, masz dzisiaj chemię. Pojadę z tobą. -Nigdzie nie jadę. Wiesz ile mam promili we krwi? Lekarz mnie opierdoli. -I będzie miał rację! Wstawaj, bo za chwilę wyleję ci kubeł zimnej wody na łeb, to natychmiast wytrzeźwiejesz! -Nie dasz mi spokoju, prawda? -Nie! Ruchy! Umyłem się, ubrałem i pojechałem z Martą do kliniki. Musiałem włożyć czarne okulary, bo na kilometr było widać, że mam potężnego kaca. A pomimo umycia zębów i tak, ...
    ... ziało ode mnie wódką. Po wejściu do gabinetu, z daleka rzuciłem dzień dobry, usiadłem na leżance, podłączyli mnie pod aparaturę, a ja zasnąłem. Obudził mnie dźwięk telefonu. Wiadomość od Michała. „Cześć kotek, przepraszam cię za wszystko. Nie powiedziałem ci prawdy, bo się bałem. Ale nie mogę już dłużej dusić tego w sobie. Miałeś rację, pamiętam wszystko. Wtedy, kiedy wróciłem pijany do domu, nie byłem na imprezie w pracy, nawet nie mam już pracy, bo mnie zwolnili. Poszedłem do baru, przysiadł się do mnie chłopak, zaczęliśmy rozmawiać. Potem poszedłem do ubikacji, po powrocie, dopiłem drinka i coś mnie zamuliło. Pamiętam później taksówkę, mieszkanie i Adriana. Dzień później, gdy zjawił się u nas w domu, powiedział mi co się stało. Do drinka dorzucili mi jakieś świństwo, Adrian mnie wykorzystał... on mnie zgwałcił. Rozumiesz... Powiedział też, że teraz mam żyć ze świadomością, zdrady. Zdradziłem cię w ten sposób. Nieświadomie, ale jednak. Zagroził, że jeśli ci powiem, zrobi ci krzywdę. Dlatego nie mogłem ci nic powiedzieć. Ale już dłużej nie mogę. Nie mogę żyć z myślą, o tym co się stało. Dlatego już więcej się nie zobaczymy, dzisiaj ze sobą skończę. Zostawiłem list pożegnalny u ciebie w skrzynce. Przepraszam. Kocham cię! Na zawsze twój, Michał. Żegnaj kotuś.” _________ Mam nadzieję, że kolejna część się spodoba :) 
«12345»