1. Halloween


    Data: 04.01.2019, Kategorie: Inne, Autor: Lord Fapkins, Źródło: SexOpowiadania

    ... pojemnika. Serce zabiło jej mocniej kiedy zobaczyła, jak przybliża się kroczem do dyni. Niby nie chcący, jednak chwilę później przejechał po tym miejscu kciukiem, jakby kreślił miejsce, w którym wytnie dziurę. Poczuła między nogami coś, czego już dawno nie czuła. Zdecydowała, teraz albo nigdy.
    
    Marcin czuł na karku wzrok starej sklepikarki, jednak mimo to nie mógł się opanować. Wykonał jedno próbne pchnięcie, aby dać sobie przedsmak tego, co będzie robił dzisiejszej nocy. Dotknął palcem dyni, w miejscy, w którym wytnie dziurę. Materiał spodni mocno spęczniał. Raptownie przeszedł go zimny dreszcz. Poczuł dłoń mocno łapiącą jego pośladek i ciepły oddech na szyi.
    
    - Zaraz przyniosę nóż. – Szepnęła mu sprzedawczyni do ucha.
    
    Ze strachu skurczyły mu się jaja. Przejrzała go i… chciała zabić? Grzeszne intencje względem warzywa wyleciały Marcinowi z głowy. Na oko pięćdziesięcioletnia babcia wyszła z zaplecza. Poświata lamp ze sklepu zgasła. Gdyby nie słaba jarzeniówka, zapanowałby mrok. Ciężko przełknął ślinę słysząc dźwięk zamykanych drzwi na klucz. Słyszał zbliżające się kroki. Drżącą ręką wyciągnął telefon. Nie zdążył jednak wybrać sto dwanaście.
    
    - Jestem kochaneczku.
    
    Wyciągnęła w jego stronę drobny nożyk do obierana jabłek. Wziął go od niej, nie rozumiejąc co się dzieje. Chował komórkę do kieszeni, a to czego oczekiwała od niego starsza pani, zaczęło powoli do niego dochodzić.
    
    - No wycinaj. – Zachęciła go uśmiechem.
    
    - Kiedy jaaa… - Przełknął ślinę, gdy załapała ...
    ... go stanowczo. Tym razem za krocze.
    
    - Nie daj się prosić. Przecież widzę co planujesz zrobić z tą dynią. – Szeptała mu do ucha, budząc jego penisa do życia ciepłą dłonią. – Nie zaprzeczysz, a teraz wycinaj otworek, a ja sobie popatrzę, dobrze?
    
    - Yhym.. – odparł uległym głosem.
    
    Całkowicie zdominowała go tym dotykiem. Pierwszy raz w życiu czuł dotyk drugiej osoby. Ta osoba w dodatku chciała popatrzeć jak będzie gwałcił dynię. Teraz był gotów zrobić dla niej wszystko. Sklepikarka oparła się o blat niewielkiego biurka i obserwowała z pożądaniem w oczach, jak wykrawa otwór w twardej, pomarańczowej skorupie, jak wybiera nieco miąższu i pestek. Tuż przed ściągnięciem spodni Marcin zawahał się. Na moment dotarło do niego w jakiej scenie weźmie zaraz udział. Stara baba będzie patrzeć, jak penetruje halloweenowe warzywo. Nie tak wyobrażał sobie spędzić to święto. Bolesny wzwód w spodniach nie pozwolił mu jednak długo rozważać słuszności swoich czynów. Obnażył się przed nią z lekkim wstydem, ściągając spodnie i majtki aż do kostek. Nakierował czerwoną główkę w nieco za wąski otwór. Rozprowadził po nim preejakulat i ze ślizgiem wbił się w głąb. Namiar miąższu mocno zacisnął się na prąciu. Część z mlaśnięciem wyciekła z dyni wprost na jego gładkie jaja. Usłyszał tylko jęknięcie pełne rozkoszy. Zerknął na chwilę w kierunku biurka. Sprzedawczyni rozłożyła mocno nogi, gładząc się po swojej norce przez ubranie. Jej oczy cały czas skupiały się na członku Marcina, który tkwił teraz po ...