1. MW-Grecja-Rozdzial 23 Jak ugryzc tort


    Data: 07.01.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... krem z rowka. Kaśka nakłada sobie grubą warstwę tortu na krocze i przysiada cipą na czyjejś twarzy, wierci się, a krem wypływa na wszystkie strony. Ten gość chyba się udusi! Kaśka jednak zmienia twarze, nabierając po drodze nowe porcje tortu, teraz przymierza się do mojej.
    
    - Mogę przysiąść na chwilę? – Pyta Ali, jestem dziś jej wyłączną własnością.
    
    - Na chwilę możesz.
    
    Nic nie widzę, nie mogę oddychać. Nie widzę, że Ala wykorzystuje tę przerwę, by napchać sobie kremu do cipy, dopiero gdy w nią wchodzę, napotykam dziwny opór, a potem, w miarę, jak się w nią zagłębiam, ze środka wypływa rzadki, bo zagrzany w pochwie krem.
    
    Wypływa zresztą po każdym moim sztychu a wrażenia mam niecodzienne.
    
    Wokół trwa tortowa orgia, przypomina trochę wczorajsze zapasy, tylko jest smaczniej. No i najeść się można. Jak już mnie mdli od słodkiego, zanurzam język głęboko w cipce Ali, aż poczuje znajomy, ostry smak śledzika. Maleńka obficie popuszcza soczki. Jej podwójnie teraz słodkie uda zaciskają się na mojej głowie. A raczej próbują, wciąż się ześlizgują.
    
    Tarzamy się w resztkach tortu, teraz bawimy się wspólnie. Dziewcząt jest więcej, więc to one leżą w kręgu, jedna z głową między udami drugiej, a my przeczołgujemy się po nich. Liżąc i macając po drodze wszystkie cipki i cycuszki. Potem dziewczyny kładą się na brzuszkach i mój kutas prześlizguje się między kolejnymi upapranymi tortem pośladkami. Ala szybko jednak wyrywa się z tego kręgu, chce mnie tylko dla siebie. Wracamy w ...
    ... miejsce, gdzie kiedyś był środek tortu i tarzamy się w jego resztkach. Po chwili zmienia się to w miłosne zapasy. Ala kręci się jak fryga, próbuję ją wziąć to z przodu, to z tyłu, wciąż ucieka z pizdą, Lepiej mi idzie z rękoma, nabieram resztki tortu, wcieram w miejsce na cycki (Ala jest płaska, jak deska) i krocze, nakładam na pośladki i twarz, Ala nie pozostaje mi dłużna, co chwila ślepnę pod kolejną porcją. Gdy dostaje w twarz wyjątkowo wielkim kawałkiem tortu, natychmiast szukam jej ust, przebijam się językiem przez warstwę słodyczy, odnajduję inną słodycz. Nie na długo, Ala się dusi, dusimy się oboje, odrywamy od siebie.
    
    - Ale zajefajnie! Jeszcze nigdy nie pieprzyłam się w torcie!
    
    - Wiem, kochanie! Przecież to ze mną zaczęłaś się w ogóle pieprzyć
    
    - A ty? Posuwałeś jakąś panienkę w środku tortu?
    
    - Nigdy! Bywały zabawy z jedzeniem, ale coś takiego robię pierwszy raz!
    
    - Musisz mi kiedyś koniecznie opowiedzieć. Ale teraz kochaj się ze mną! – I cipka, która przed chwilą tak mi się wymykała, nagle prosi się o kutasa, cała zaklejona resztkami tortu. Wodzę po kroczu Maleńkiej czubkiem penisa, szukam szparki, teraz rozpycham się w środku, wargi sromowe zgarniają z drążka nadmiar tortowej mazi, gdy wciskam się do ciasnej, śliskiej od kremu pochewki.
    
    - Penis w torcie – śmieje się Ala, gdy ja posuwam. Za chwile jednak już jej nie do śmiechu, wstrząsają nią kolejne, coraz to wyższe fale orgazmu, kładę się na niej, wciskam w resztki tortu, nie pozwalam uciec. Nawet ...
«12...4567»