1. BASZA część 14


    Data: 10.05.2018, Autor: AnonimS, Źródło: Lol24

    ... jako miejsce spotkań z kobietami. Doświadczona życiowo starsza pani wyraziła zgodę zarówno na te warunki, jak i na sprzątanie. Dodała, że jeśli dostarczy jej dodatkowe komplety pościeli, to po każdej wizycie będzie je zmieniała, a użyte upierze. Uzgodnili także, że on i jego goście mają prawo korzystać z łazienki oraz WC. Zadowolony z jej postawy, obiecał dorzucić coś do umówionej kwoty. Oczywiście, z R nadal zamierzał spotykać się u siebie, ale do niej miał pełne zaufanie.
    
    Z ciekawszych zdarzeń zapamiętał spotkanie z kobietą, która twierdząco odpowiedziała na wszystkie pytania. W głowie zapaliło mu się ostrzegawcze światełko, ale zaryzykował. Gdy po wstępnej rozmowie w kawiarni wyraziła chęć kontynuacji i jechali do wynajętego lokum, przyjrzał się dokładnie współpasażerce. Wyglądała przeciętnie, chociaż sympatycznie. Tylko opuszczone kąciki ust, zmarszczki pod oczami pomimo młodego wieku oraz zrezygnowane spojrzenie sugerowały mu, że jest to kobieta po przejściach, nastawiona do życia pesymistycznie. *
    
    Usiadł na krześle i kazał jej uklęknąć. Zawahała się, ale przynaglona, niechętnie wykonała polecenie. Zwiastowało to kłopoty. Podsunął jej pod nos obutą stopę i wydał komendę:
    
    - Całuj!
    
    Odsunęła się z wyraźnym obrzydzeniem.
    
    - Nie ma mowy. Buty są brudne i mają zarazki.
    
    - Przecież w ankiecie i w rozmowie zgodziłaś się na wszystko.
    
    - Ale nie spodziewałam się takich dziwnych poleceń.
    
    - Pamiętaj, że masz nazywać mnie Panem.
    
    - A czy to takie ...
    ... ważne?
    
    Widać było, że ustawiła się na „nie”. Nie było sensu tego ciągnąć. Podjął ostatnią próbę.
    
    - Rozbierz się.
    
    Zdjęła z siebie wierzchnie ubranie, pozostając w majtkach i biustonoszu.
    
    - A reszta?
    
    - Na pierwszym spotkaniu? Za krótko się znamy, a ja nie jestem dziwką.
    
    Zdegustowany, spokojnie powiedział, że w takim razie kontymuowanie znajomości mija się z celem. Rozbroiła go zupełnie kolejnym tekstem.
    
    - Ale dlaczego? Przecież nic złego nie zrobiłam.
    
    - Właśnie dlatego, że nic nie chcesz robić. Zadeklarowałaś zupełnie coś innego. Ubieraj się. Żegnam!
    
    Obrażona, wyszła bez słowa .
    
    Kolejnym dziwacznym egzemplarzem okazała się kobieta, która zgłosiła nietypową fantazję. Mianowicie chciała, aby deptać jej ciało, w szczególności piersi. Pierwszy odruch - odrzucić, bo to fantastka albo osoba niezrównoważona. I tak też jej odpowiedział. Ona, niezrażona, zaczepiała go na czacie przy każdej okazji, zapewniając, że posiada pewność co tego, co jej się marzy. Trochę na odczepnego zapytał, czemu akurat on? Odparła, że zadecydowała obecność na czacie jego niewolnicy, świadcząca, że jest doświadczonym masterem, co w pewnym sensie gwarantuje jej bezpieczeństwo. Dodała, że nie chciałaby trafić na niewyżytego frustrata, bo ma sporo ograniczeń. Zaintrygowany, zapytał o te ograniczenia. Wykluczyła seks i robienie laski, a także mocne bicie, zostawiajace widoczne ślady. Zaoferowała gotowość do znoszenia wszelakich upokorzeń oraz adoracji nóg pana. Ale podkreśliła, że jej główną ...
«12...678...16»