(Nie) fart po wf-ie - Opowiadania Erotyczne

(Nie) fart po wf-ie

... do pokoju nauczycielskiego. Ktoś tam powinien być a jak nie to dajcie klucze pani woźnej. – Mówiąc to rzucił mi klucze i otworzył drzwi.
-Em… ale…- próbował odezwać się Kuba, ale nawet nie zdążył bo zanim cokolwiek powiedział, wf-ista już był za zamkniętymi drzwiami, wtedy też usłyszałem dźwięk lejącej się wody pod prysznicami (o dziwo w naszej szkole działały ze względu na częste treningi naszej szkolnej drużyny).
-Kurwa jego mać…co za zjeb. – Powiedział Kuba. Był ewidentnie wkurzony a jednocześnie zawiedziony. Chciałem wtedy coś powiedzieć, ale szczerze nie wiedziałem co i trochę się bałem, jak już wspominałem jestem introwertykiem i w takiej sytuacji wolę po prostu siedzieć cicho, przez co ostatecznie nie odezwałem się do niego słowem. Po chwili wróciliśmy na salę i zaczęliśmy sprzątać cały ten syf. 
-Em… Marcin, tak?- Zapytał się mnie nagle Kuba kiedy weszliśmy na salę.
-Mateusz – poprawiłem go i szybko zorientowałem się że nie tylko ja czuję się niekomfortowo przez co oboje pozostaliśmy w ciszy już do końca sprzątania.
Po jakiś 10-15min sala była czysta i zostaliśmy na niej tylko ja i Kuba, wszyscy inni zdążyli się wykąpać, przebrać i wyjść. Było to dla mnie stresujące bo nie lubię zostawać z kimś sam na sam, tym bardziej z kimś kogo tak naprawdę nie znam. Po skończonej robocie poszliśmy do szatni. Kuba wziął kilka rzeczy i udał się pod prysznic, pod który ja praktycznie nie wchodziłem. Wstydziłem się i nie chciałem zobaczyć nikogo nago bo wiedziałem że mi stanie i ...

... będzie siara jak cholera.
-Nie idziesz? – zapytał się Kuba wyrywając mnie z zamyślenia – zostaliśmy tylko my, więc nie będzie kolejki a po tym co ten kutas nam dzisiaj zafundował warto było by się umyć.
Faktycznie, dzisiaj wszyscy dostali niezły wycisk, większy niż zwykle, więc trochę się wahałem i zacząłem szukać jakiejkolwiek wymówki. 
-No w sumie racja, ale nie wziąłem żelu pod prysznic. –  wymyśliłem na szybko
-Nie ma sprawy, mogę ci pożyczyć.
Kurwa mać… nie wiem co odpowiedzieć… zawsze marzyłem o takiej okazji a teraz sparaliżował mnie strach i nie umiałem się ruszyć. Pewnie wyglądałem jak debil… ale musiałem coś powiedzieć. 
-No…. Dobra. – odpowiedziałem bardzo niepewnie. Przed oczyma już widziałem jak Kuba śmieje się i rozpowiada wszystkim w szkole że jestem pedałem, któremu pałą stoi na jego widok. Nie! To absurdalne, jestem tak zestresowany że nie ma mowy by mi stanął… ta myśl mnie trochę uspokoiła.
-No to na co czekasz – powiedział Kuba znowu wyrywając mnie z zamyślenia. Zanim zdążyłem coś odpowiedzieć Kuba już zniknął za drzwiami szatni. Szybko wziąłem ciuchy i chwiejnym krokiem poszedłem pod prysznice. Było tam ciepło bo po wf-ie wiele osób postanowiło się opłukać z potu a woda pod prysznicami była gorąca przez co teraz w łazience było jak w saunie. Próbowałem wyłapać wzrokiem jak najbliższą kabinę do której będę mógł wejść i się rozebrać, ale zanim to zrobiłem to nagle spod prysznica wyszedł nagi Kuba. Byłem w kompletnym szoku i nie wiedziałem jak mam się ...