(Nie) fart po wf-ie - Opowiadania Erotyczne

(Nie) fart po wf-ie

... swoim wielkim 19-centymetrowym kutasem. Bawiliśmy się tak przez kilkadziesiąt sekund aż wreszcie Kuba przyspieszył. Zaczął mnie ruchać jak dziwkę z najdroższego burdelu. Jego potężny fiut zanurzał się we mnie coraz szybciej, jego boskie jaja uderzały o moją pełną zachwytu dupę a ja chyba już totalnie odleciałem. 
-Aaoaaaaa – wydałem siebie a Kuba znowu się uśmiechnął i zwolnił.
-Spróbujemy… inaczej? – zapytał się mnie dysząc ze zmęczenia i podniety
-A jak by mój misiu chciał? – zapytałem się. Nie wiem co się ze mną stało. Normlanie nie umiałem do nikogo się słowem odezwać, ale Kuba działał wtedy na mnie jak narkotyk, którym chciałem się odurzać. Kuba wyszedł ze mnie a ja stanąłem na palcach i znowu zaczęliśmy się całować. Potem wskoczyłem na Kubę i objąłem go nogami, ten zaś złapał mnie rękoma za pośladki i zaczęliśmy zabawę na nowo. Cudownie było patrzeć mu bezpośrednio w oczy. Byłem jego a on mój, każdy ruch kutasa w mojej dziurce nas łączył. Cały czas ruchając się w pozycji stojącej zawieszonej, Kuba przeszedł pod kabinę a ja zawiesiłem ręce na karniszu na którym była zawieszona zasłona od kabiny. 
-Wystarczy tego stania. – powiedział pewnym głosem Kuba a ja z niego zszedłem. Bez słowa pociągnął mnie za rękę i zaprowadził do szatni. Szybko wywlekliśmy jedną z ławek na sam środek. Kuba usiadł na niej a potem ja na nim i zacząłem go ujeżdżać. Patrzyłem mu prosto w oczy w których widziałem istny obłęd, Kuba jęczał coraz głośniej a ja z każdą chwilą zbliżałem się do ...

... momentu, w którym nigdy więcej w życiu nie będę mógł zaznać większej rozkoszy. Teraz, kiedy skakałem po wielkim penisie kuby, kiedy masowałem jego boski sześciopak i patrzyłem mu w oczy, czułem, że naprawdę żyję. 
-Kurwa……. O kurwa…..jaaa pierdolę…. – mówił co chwilę Kuba podczas gdy ja wydawałem jedynie ciche jęki, starając się ruszać coraz szybciej.
-Fuck… ja pierdolę zaraz się zjebię. – wydyszał Kuba. Momentalnie postanowiłem zejść z niego i uklęknąć przed nim. Rozumieliśmy się z Kubą bez słów bo ten zaczął sobie walić a ja czekałem aż jego cudowna sperma tryśnie na moją twarz.  
-Aaaaaoooa… już… nie dam rady… - zdążył powiedzieć Kuba nim potężny strumień gęstej, białej spermy wystrzelił z jego kutasa prosto do moich pragnących jego soków ust. Ilość spermy, która zalała moją twarz i usta była ogromna, nie sądziłem że można wystrzelić z siebie aż tyle białego ładunku. Była ciepła i słodka, taka jaką zawsze sobie wyobrażałem kiedy fantazjowałem o seksie z kimkolwiek. Jednak zamiast rozmyślać nad tym, ile kuba wystrzelił, postanowiłem od razu połknąć to co mi wpadło do ust, co ewidentnie spodobało się Kubie, który teraz kazał mi wstać i sam uklęknął. Nie musiał długo czekać aż ja się zjebię, bo byłem tak podniecony, że wystarczyło kilka ruchów ręką by moja ciepła sperma zaczęła wypływać prosto do otwartych ust Kuby. 
-O kurwaaa… - wydałem tylko z siebie i spuściłem się Kubie prosto na twarz. To był najlepszy orgazm jakiego kiedykolwiek doświadczyłem, ekstaza którą poczułem była ...