1. Prawdziwie Oswieceni Cz3


    Data: 11.02.2019, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys, Źródło: SexOpowiadania

    Wszystko ucichło. Etan wypełniał najlepiej jak mógł swoje szkole obowiązki. Unikał Zetara jak ognia tak samo jak Zetar unikał jego. Nie śmieli spojrzeć sobie w oczy po tym co się wydarzyło w toalecie. Nawet Aron nie mógł wyciągnąć Etana z podłego nastroju, który oczywiście głęboko ukrywał przed wszystkimi naokoło – przyjaciel jednak dokładnie widział co się z nim działo i w tym trudnym czasie był mu naprawdę pomocny. Przekonywał, tłumaczył i nawet kilka razy starał się podsunąć gotowe scenariusze rozmów jakie mogliby ze sobą przeprowadzić aby się w jakiś sposób pogodzić. Niektóre z nich oczywiście były specjalnie przeinaczone i wyolbrzymione aby lekko go rozbawić jednak nawet jeśli się uśmiechnął w głębi ciągle pozostawał ponury i niedostępny.
    
    Zaprzestał nawet – przez ponad dwa tygodnie – używać swojego Deox’a. Nie umiał odpowiedzieć sobie jakim cudem się bez niego obywał skoro wcześniej nieustanne erekcje i uczucie wypełnienia w jądrach było wprost nie do zniesienia. Tuż po ich rozstaniu gdy cały rozdygotany wrócił do domu mając wciąż w pamięci ich pozbawioną zahamowań erotyczną przygodę prawie natychmiast musiał z niego skorzystać. Przynajmniej chciał z niego skorzystać niemal nieuprzejmie obchodząc się z rodzicami. Jednak gdy wszedł w rozkoszne do tej pory, znane od wielu lat doskonale wyprofilowane wnętrze cybernetycznego kochanka tak bardzo podobnego do swojego żywego odpowiednika aż go odrzuciło. Wyczuł w tym fałsz i niesamowitą sztuczność. Z pozoru wszystkie ...
    ... elementy do siebie pasowały – nacisk siłowników dobrany przez Deox’a na pełnego wrzącej krwi penisa, idealnie śliski otwór z przyprawiającym o dreszcz końcowym bardziej szorstkim odcinkiem... nagle jednak musiał przestać. W głębi umysłu wiedział, że tak naprawdę jest sam. Jego przyspieszony oddech nie ma nic wspólnego z uczuciem do innej osoby lecz ukierunkowuje się do bezdusznego kloca żelu podgrzanego elektrycznością i wypełnionego żelem z dodatkiem aloesu aby skóra szybciej się zregenerowała z mikro-otarć po procedurze ejakulacji. Samo wyrażenie jakim to siostra się doń wielokrotnie zwracała „powinieneś ejakulować” wydawało mu się teraz nadzwyczaj zimne i pozbawione jakiegokolwiek uczucia. Była to sucha formuła wypowiedziana uprzejmym ale chłodnym głosem – wypowiedziana zresztą tak jak i on sam był nauczony.
    
    Czuł jak podniecenie narasta. W nocy budził się teraz często przez co notorycznie się nie wysypiał i miał coraz bardziej podły nastrój. Te nocne pobudki były najgorsze. Krew szumiała mu w skroniach zupełnie jak w tamten pamiętny dzień, który spędził z Zetarem w męskiej łazience. Sprawiało to, że nie potrafił oddzielić tych wspomnień od teraźniejszości i wracał do nich pamięcią. Dodatkowo zawsze budził się z przeogromną erekcją. Spał nago – robił tak od dość dawna jednak było to niezgodne z zasadami dobrego smaku – chcąc do nich powrócić zakładał luźne odzienie specjalnie zaprojektowane do spania, które to niemiłosiernie wrzynało się w jego rozemocjonowany narząd gdy ...
«1234...14»