1. Przypadek Michała cz.XXXV


    Data: 20.03.2024, Autor: Iks, Źródło: Lol24

    ... więcej przyjemności dla mnie. Wydostałem się z objęć ud kochanki, a następnie klęknąłem przy jej głowie. Sterczący, nabrzmiały fiut z lśniącym łebkiem na wprost ust partnerki, nie pozostawiał wiele do domysłów. Poza tym, dla Iwony to nie była pierwszyzna, więc od razu wzięła się do roboty. W dłoniach i ustach kobiety kutas odnalazł wdzięcznych adoratorów swojej urody. Matka bliźniaczek cudownie urabiała go niczym wyśmienita kucharka ciasto, nie szczędząc mu kontaktu ze swoimi wargami. Przenikliwie dojmujące było uczucie narastającej przyjemności, gdy ssała fiuta z niepoprawną zachłannością.
    
    W trakcie oralnych popisów Iwony dołączyć do nas postanowiły jej córki. Na powrót nagie zajęły strategiczne pozycje na łóżku.
    
    - Ughm… Michał… proszę bez dziewczyn – poprosiła, łapiąc oddech matka bliźniaczek. – One już swoje dostały, a ja nie chcę…
    
    - Ciii… przestań! To moje pożegnanie. Zrób co chcesz mówiłaś, pamiętasz? – odpowiedziałem cicho, kiwając głową z dezaprobatą. Chwyciłem kutasa, wkładając go na powrót w usta kochanki.
    
    Drugą ręką przytrzymałem głowę Iwony, a potem zacząłem pieprzyć ją w usta. Tym samym dałem zielone światło do działania niewyżytym córkom. Leżąca za plecami matki Dominika przerzuciła nad nią rękę i zagarnęła jedną z ciążących do boku piersi. W dłoni dziewczyny dorodne grono stało się plastyczną materią. Tymczasem Weronika ulokowała się między nogami rodzicielki, skupiając się na przestrzeni przy ich zwieńczeniu. Zręczne palce dziewczyny drążyły ...
    ... nieustępliwie cipkę matki. Po chwili Wera dołożyła do tego pieszczoty ustami. Atakowana z trzech stron Iwona drżała na całym ciele, jęcząc na ile pozwalał jej członek w ustach.
    
    Rozpustny pejzaż przed moimi oczami wzbudzał falę gorącego podniecenia. W komplecie z pieszczotą, którą serwowała mi Iwona sprawiał, że szybko narastała moja ekscytacja. Całe moje ciało przenikały ostre dreszcze, w głowie narastało pulsujące dudnienie. Miałem dość oralnych przyjemności. Oderwałem się od ust partnerki. Znalazłem kawałek wolnego miejsca na łóżku. Walnąłem się na plecy, zachęcająco kiwając głową do najdojrzalszej z trzech partnerek. Iwona ochoczo się poderwała, po czym dosiadła mnie, zwrócona twarzą w moją stronę. Przytrzymała kutasa w pionie, w mgnieniu oka nadziała się na niego. Jęknęła przy tym pociesznie, a potem wprawiła w ruch zadek, poruszając nim zmysłowo. Zagarnęła własne wiszące ciężko piersi, pieszcząc je zmysłowo. Była coraz mocniej podniecona. Policzki matki bliźniaczek pokryły się pąsami. Usta na przemian rozchylała lub przygryzała, dysząc przy tym głęboko i miarowo.
    
    Po chwili w pieszczocie piersi wyręczyły ją córki. Dziewczyny klęknęły z obu boków matki, przejmując od niej dorodne grona. Lizały, ssały i kąsały, cały czas je ugniatając. Iwona odchyliła ciało do tyłu podpierając się rękoma. Tworzyliśmy wspaniałą erotyczną figurę. Widok zapierał dech w piersiach. Rozgrzewał. Podniecał. A tymczasem fiut pulsował we wnętrzu kochanki, walcząc z napierającymi na niego mięśniami. ...
«12...101112...34»